Wielkie czekanie

Lesław Kretowicz
opublikowano: 2002-07-31 00:00

Mirosław Gronicki BIG BG

- Lipiec, niezależnie od wielu istotnych i zaskakujących wydarzeń, nie zmienił całościowego obrazu polskiej gospodarki. Jedyną niewiadomą jest wpływ zawirowania na rynku walutowym na inflację i koszty importu. Nadal korzystna jest sytuacja po stronie podażowej, niewiele niższe od ubiegłorocznych będą plony. To będzie korzystnie wpływać na poziom inflacji. Mijający miesiąc potwierdził stagnację w gospodarce, której sami nie przezwyciężymy. Niezbędne jest odbicie w krajach zachodnich. Zmiana na stanowisku ministra finansów niewiele zmieniła. Grzegorz Kołodko będzie kontynuował politykę swego poprzednika — w obecnej sytuacji gospodarczej i fiskalnej pole manewru jest bardzo małe.

Marcin Mróz Societe Generale

- Fundamentalne znaczenie dla polskiej gospodarki ma popyt. Jednak popyt konsumpcyjny kuleje, niewiele lepiej jest z inwestycyjnym. Jak długo to potrwa, zależy głównie od sytuacji na świecie. Do wydarzeń lipcowych i zmiany na stanowisku ministra finansów nie przywiązuję dużej wagi. O zawirowaniu na rynku nie zdecydowały czynniki fundamentalne, tylko normalna w takiej sytuacji niepewność i zaskoczenie. Milczenie Grzegorza Kołodki przedłużyło ten okres, ale po pierwszych wypowiedziach otrzymał duży kredyt zaufania i rynek uspokoił się. Zmiany w ministerstwie będą miały minimalny wpływ na nasz rynek, decydujące będzie zachowanie się kursu euro do dolara w najbliższych miesiącach.

Katarzyna Zajdel- -Kurowska Bank Handlowy

- Reakcja rynku na dymisję Marka Belki i zastąpienie go Grzegorzem Kołodką była zbyt gwałtowna. Jednak nie tylko komplikacje wewnętrzne decydują o niepewności na rynku, ważne rzeczy dzieją się także za granicą. Rynkami wstrząsnęły informacje o kłopotach największych firm za oceanem oraz brak symptomów poprawy w Europie. W naszym kraju istotną sprawą jest rozstrzygnięcie kwestii przyszłorocznego budżetu, na razie nie znamy stosunku Grzegorza Kołodki do założeń poprzedniego ministra. Jednak najważniejsze w II połowie 2002 r. będą negocjacje z UE.

Richard Mbewe WGI

- Zmiana na stanowisku ministra finansów dużo zmieniła w sytuacji Polski. Program i styl prowadzenia polityki fiskalnej przez Marka Belkę był znany, natomiast jego następcę rynek dopiero poznaje. Czekamy na jego pierwsze decyzje i ich konsekwencje dla gospodarki. Program resturkturyzacji przemysłu jest bardzo kontrowersyjny i tak naprawdę nie wiadomo, jakie będzie miał konsekwencje. Największym problemem polskich firm jest niewłaściwe zarządzanie, a nie kłopoty ze zobowiązaniami. Odejście Marka Belki będzie także miało wpływ na politykę monetarną. Przy niskiej inflacji jest jeszcze miejsce na 200-punktową redukcję stóp. Jednak niepewność związana z osobą Grzegorza Kołodki zmusza RPP do ostrożności. Taka obniżka może nastąpić, ale w obecnej sytuacji tylko metodą małych kroczków, rozłożonych na kilka miesięcy.