Plan zakładający przejęcie rządowych obligacji znajdujących się w rękach prywatnych funduszy emerytalnych wywołał spore protesty wśród bankierów i zarządzających. Choć oczekuje się, że propozycje przejdą w Sejmie, jednak rosnąca krytyka może jeszcze wpłynąć na decyzje prezydenta Bronisława Komorowskiego, który musi zaakceptować przedstawione zmiany.

Zdaniem Winieckiego, zredukowanie portfolio OFE jedynie do akcji, naraża je na duże wahania, a czynnik ten może być wykorzystany przez rząd do ograniczenia środków napływających do OFE w przyszłości.
"Rząd (...) prowadzi politykę podważania zaufania na rynkach, co jest największym złem" – powiedział Winiecki w wywiadzie dla Polsat News . " Te rozwiązania są podstępne i tymczasowe" - dodaje.
Wcześnie krytycznie o sprawie zmian odnośnie inwestowania przez OFE wypowiedział się były premier Jerzy Buzek, znacząca postać w rządzącej Platformie Obywatelskiej. W podobnym tonie wypowiedział się również inny przedstawaiciel banku centralnego, Jerzy Hausner, według którego „rządowy ruch jest szkodliwy dla gospodarki i prowizoryczny”.