"Wojna USA z Syrią będzie bycza dla surowców"

opublikowano: 29-08-2013, 15:39

Wydaje się prawdopodobne, że Stany Zjednoczone przypuszczą atak na rządowe siły Syrii, a to pobudzi wzrost cen surowców, przekonuje legendarny inwestor Jim Rogers.

W rozmowie z Reutersem powiedział, że sam ma ropę i złoto

- Jeśli dojdzie do wojny, a wygląda na to, że Ameryka desperacko do niej dąży, ich ceny pójdą mocno do góry. Akcje pójdą w dół, niektóre rynki już spadają. Surowce będą rosły - powiedział.

Wojna w Syrii może zakłócić dostawy ropy.

- Wtedy zobaczymy potężne wzrosty – alarmuje.

Poza tym nigdy nie wiadomo co przyniesie wojna

- Nie ważne jak dobrze wszystko jest zaplanowane, w czasie wojny dzieją się dziwne rzeczy. Kto wie jakie niezamierzone konsekwencje ona przyniesie. Ale historia pokazuje, że zawsze gdy była wojna, ceny jedzenia mocno rosły, ceny energii mocno rosły, ceny miedzi, ceny ołowiu – dodał.

Jim Rogers, fot. Bloomberg
Jim Rogers, fot. Bloomberg
None
None
© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: KŁ

Polecane