2021 okazuj się najcieplejszym rokiem w historii badania temperatury. Bałtyk zachwyca najpierw Europę, potem cały świat. Deweloperzy, którzy mają coraz mniej klientów na biurowce, przerzucają się na inwestycje w hotele. Mieszkańcy nadmorskich województw stawiają na turystykę, ale już nie w przaśnym wydaniu smażalnia ryb + pokój nad nią, tylko w standardzie 5-gwiazdkowych obiektów z najlepszą kuchnią. Biura podróży odwracają kierunek i zaczynają przywozić do Polski spragnionych wakacji turystów. Mieszkańcy województw zachodniopomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego masowo zatrudniają się w turystyce, a rąk do pracy wciąż jest za mało.
Ponieważ nie udało się jeszcze zdusić pandemii, przyjeżdżających do Polski obowiązują testy PCR. Biura podróży wykonują je przy wejściu do autokarów, bo to teraz najpopularniejszy środek transportu. W trakcie wielogodzinnej podróży pasażerowie przechodzą drugi test. Podczas pobytu w Polsce co drugi dzień są badani na obecność koronawirusa w stojących na każdym rogu ulicy koronomatach (opłata 5 zł).
Polacy korzystają z uroków Bałtyku po zakończeniu sezonu, najchętniej w listopadzie i grudniu, kiedy upały się kończą i temperatura wraca do 20 stopni Celsjusza.