Wymiana długów na towar
Coraz częściej zdarza się, że firmy pośredniczące w kontraktach między właścicielami a potencjalnymi nabywcami wierzytelności zajmują się obrotem towarowym. Dzieje się tak w przypadku, gdy nie ma innej możliwości spłaty przez dłużnika. Wówczas zamiast zapłaty gotówkowej, zadłużony podmiot sprzedaje wierzycielowi wyprodukowane wyroby. Co prawda zapełniony w ten sposób magazyn nie cieszy wierzyciela, jednak gdyby nie posiadał zobowiązania za zakupione wyroby, rozliczenie wzajemnych należności nie byłoby możliwe i bezpowrotnie utraciłby należne pieniądze. Sprzedając wyroby dłużnika z upustem, tak aby wzrosła ich atrakcyjność, ma szanse odzyskać część należności.
PODOBNY schemat rozliczeń znajdujemy przy wierzytelnościach, które są zastrzeżone co do możliwości cedowania na osoby trzecie. W praktyce zdarza się, że pośrednicy zostają oszukani przez wierzyciela, który sprzedaje im wadliwy dług. Pośrednik może wówczas zwrócić się do sprzedającego o zwrot zapłaty za kupowaną wierzytelność. Często bywa, że wierzyciel jest w gorszej sytuacji finansowej, a to z kolei stawia nabywcę niefortunnego długu przed koniecznością windykacji zastrzeżonej należności.
Taka sytuacja panuje w górnictwie. Zgoda na sprzedaż węgla i rozliczenie wierzytelnością zastrzeżoną co do cesji pozwalają wynegocjować warunki atrakcyjne dla spółki węglowej. Tak więc odbiorca węgla nabywa wierzytelność do spółki węglowej za 85 proc. jej nominału. Różnica, czyli 15 proc. po potrąceniu zobowiązania za węgiel, byłaby jego przychodem. Warunkiem anulowania zakazu cesji scedowanych już wierzytelności do spółki węglowej jest zapłata dłużnikowi około 5 proc. jej wartości. O tyle więcej trzeba będzie zapłacić za każdą tonę odebranego węgla. Otrzymany w ten sposób zysk szybko maleje, bo węgiel trzeba odsprzedać, a więc zaangażować kolejne środki — zatrudnić ludzi i wynająć sprzęt.
SPECJALIŚCI nie są zainteresowani rozliczaniem zobowiązań dłużników towarowych. Uwzględniając ryzyko zmian w gospodarce oraz inflację jest to przedsięwzięcie nisko opłacalne. Atrakcyjność takiego rozliczenia wzrasta, kiedy dyskonto wynosi powyżej 30 proc. Innym warunkiem jest krótki okres inwestycji, do 2 miesięcy.
Wśród ofert sprzedaży prezentowanych na rynku pojawiają się również propozycje długów, które można zamienić na towar. Oprócz węgla towarem bywa stal, wyroby przemysłu tekstylnego, gumowego, maszyny drogowe oraz budowlane.