Wyprawki naruszą domowe budżety

Joanna DobosiewiczJoanna Dobosiewicz
opublikowano: 2015-08-16 22:00

19 proc. Polaków ma dzieci w wieku szkolnym, co oznacza, że będzie musiało przewidzieć wydatki na wyprawki szkolne.

Na wsi z wydatkami na uczące się dzieci musi się liczyć aż 21 proc. mieszkańców. W dużych miastach (powyżej 200 tys.) odsetek ten wynosi 14 proc. Na wyposażenie szkolne naszych pociech średnio trzeba wydać 700 zł. To ponad połowa najniższego wynagrodzenia w Polsce w 2015 r. Co piąty rodzic (20 proc.) deklaruje, że nie wyda więcej niż 500 zł. 27 proc. wyda 500-700 zł. 23 proc. zamierza przeznaczyć na ten cel powyżej 700 zł. 30 proc. nie umie przewidzieć tej kwoty.

Najwięcej planują wydać osoby zaliczające się do najniższego segmentu finansowego i są to sumy wyraźnie większe niż w przypadku średniozamożnych (a ci wydadzą więcej niż zamożni). Widać też różnicę w planach mieszkańców wsi i miast. Ci pierwsi wydadzą o 200 zł więcej niż mieszkańcy małych i średnich miast i o 100 zł więcej niż rodzice mieszkający w metropoliach. Mieszkańcy wsi wydadzą średnio 781 zł, mieszkańcy małych miast — 593 zł, zaś mieszkańcy dużych miast — 681 zł. Im niższy dochód, tym częściej wydatki szkolne finansuje się z bieżących dochodów. Tak planuje 78 proc. osób zarabiających do 2 tys. zł miesięcznie i 66 proc. z dochodami powyżej 2,5 tys. zł. © Ⓟ