Każda firma meblarska ma swojego konika — jedne chcą rozbudować sieć stacjonarną, inne — rosnąć w wirtualnej. Wszystkie łączy jedno — drewno.
Polskie meblarstwo odpowiada za ok. 2 proc. naszego PKB. Jest to też jedna z polskich specjalności eksportowych. Więcej mebli niż nasz kraj sprzedają za granicę tylko Chiny, Niemcy i Włosi. Polscy producenci wysyłają swoje produkty głównie do państw Europy Zachodniej — przede wszystkim do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji — ale również do Czech, Rosji, a także do tak egzotycznych krajów jak Brazylia czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Dynamiczny rozwój produkcji rodzi kłopoty — głównie w postaci dostępności surowca. Chodzi przede wszystkim o drewno pozyskiwane przez Lasy Państwowe (LP). Wprawdzie sprzedaż rośnie z roku na rok — w 2018 r. ma to być aż 44 mld m sześc., czyli o 8,6 proc. więcej niż rok wcześniej — ale drewno wciąż jest towarem deficytowym.