Wzrosty na GPW. Indeks WIG20 przekracza 2800 pkt.

Adam Stańczak, analityk DM BOŚ
opublikowano: 2025-06-26 19:11

Sesja czwartkowa na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyła się mocnymi zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 2,33 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 2,13 procent.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Analogicznie do dwóch poprzednich sesji ważną częścią układu sił były spółki bankowe, które po wczorajszej korekcie poszukały kontynuacji wtorkowego skoku na północ. W efekcie indeks WIG-Banki, po wtorkowym wzroście o 5,04 procent i środowym spadku o 1,54 procent, zyskał dziś dalsze 2,54 procent.

Patrząc jednak na oddech rynku w WIG20 trudno pominąć fakt, iż zwyżkował komplet spółek, a pięć banków w indeksie nie było wcale najsilniejszymi walorami koszyka. Największą zwyżkę zanotowały akcje Pepco, które zyskały 6,25 procent. Powyżej 5 procent zyskały spółki Budimex, CCC i KGHM.

Niemniej, spółki bankowe w WIG20 zebrały 576 milionów złotych z 1,71 miliarda ugranych w indeksie, gdy indeks WIG-Banki zebrał 603 miliony złotych z 2 miliardów złotych ugranych na całym rynku.

Z perspektywy końca sesji widać, iż rynek był dziś czytelnie silniejszy od otoczenia, które oglądane przez pryzmat niemieckiego DAX-a czy amerykańskiego S&P500 zdołało ugrać zwyżki po około 0,6 procent. Relatywna siła rynku była w części zbudowana na osłabieniu dolara, który wspierał ważne dla GPW surowce, jak miedź zwyżkującą o około 3 procent czy ropę drożejącą o przeszło 2 procent. Echem osłabienia dolara, które wspierało GPW, był również silniejszy złoty zyskujący do amerykańskiej waluty około 0,7 procent.

Sumując, dzień był perfekcyjną mieszanką wzrostową, z której popyt korzystał przez całość sesji. Dobry kontekst rozdania należy uzupełnić o lokalne przesilenie techniczne w postaci przełamania przez WIG20 linii korekty i pokonanie psychologicznej bariery 2800 pkt. Przed popytem stale stoi jednak zadanie powrotu w rejon szczytu hossy i połamania strefy oporów w rejonie 2900-2857 pkt., gdzie zalega górna granica kilkutygodniowej konsolidacji w strefie 2900-2650 pkt., która okazała się już silniejsza od reakcji rynku na wynik wyborów prezydenckich w Polsce oraz kolejnej wojny na Bliskim Wschodzie.