Amerykański rynek akcji zaczął tydzień wzrostem. To w dużym stopniu odreagowanie przeceny z ubiegłego tygodnia, w przypadku Średniej Przemysłowej Dow Jones i S&P500 największej od września. Inwestorzy liczą także na wzrosty kursów po wtorkowym raporcie o inflacji w listopadzie, która ma spaść do 7,3 proc. z 7,7 proc. w październiku. JP Morgan, który daje największe prawdopodobieństwo odczytowi w zakresie 7,2-7,4 proc., oczekuje w takim przypadku wzrostu S&P5500 o 2-3 proc. we wtorek. Optymizm inwestorów wzmacniał poniedziałkowy raport Fed w Nowym Jorku, który pokazał rekordowy spadek oczekiwań inflacyjnych Amerykanów w listopadzie, co wraz z niskim odczytem inflacji będzie przemawiać za mniej agresywną polityką monetarną Fed, zwłaszcza w związku z rosnącym przekonaniem o zbliżającej się recesji.
Wzrosła wartość aż 468 z 503 spółek wchodzących w skład S&P500. Popyt przeważał we wszystkich 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej drożały spółki IT (2,2 proc.), użyteczności publicznej (2,3 proc.) i energii (2,5 proc.). Najmniejsze wzrosty notowały segmenty nieruchomości (0,9 proc.), usług telekomunikacyjnych (0,7 proc.) i dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (0,4 proc.).
Zdrożały akcje 29 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones. Na szczycie tabeli znaleźli się Boeing (3,75 proc.), Microsoft (2,9 proc.) i Visa (2,8 proc.). Najsłabiej wypadli przedstawiciele branży farmaceutycznej: Merck & Co. (0,2 proc.) i Amgen (-0,7 proc.).
Wzrosły kursy prawie 57 proc. z ponad 3,7 tys. spółek wchodzących w skład Nasdaq Composite. Wśród tych o największej kapitalizacji dominowały jednak zwyżki wartości. Znaczącym spadkiem kursu wyróżniała się Tesla (-6,7 proc.), co tłumaczono m.in. najnowszym badaniem YouGov pokazującym spadek pozytywnych ocen marki. W grupie FAANG spadły kursy Netflixa (-1,5 proc.) i Meta Platforms (-1,0 proc.), a najmocniej drożały Apple i Amazon (po 1,6 proc.).