Z dotacją na nowe rynki

Sylwester SacharczukSylwester Sacharczuk
opublikowano: 2012-08-06 00:00

Wsparcie UE: Blokada zwolniona, machina ruszyła. W drugim tegorocznym rozdaniu czekają „Paszporty do eksportu” o wartości 108 mln zł

Promocja na zagranicznych misjach i targach nie musi być dla małych przedsiębiorców tylko odległym marzeniem. Są już instrumenty, które ułatwiają ekspansję poza Polskę, likwidując główną przeszkodę, czyli brak pieniędzy. Główna pomoc to „Paszport do eksportu” — działanie 6.1 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (POIG).

Każda mikro-, mała i średnia firma może dzięki niemu dostać 200 tys. zł dotacji na rozwinięcie skrzydeł poza granicami Polski. Najważniejsze ograniczenie: udział eksportu przedsiębiorstwa w całkowitej sprzedaży w ostatnim roku obrotowym nie może przekraczać 30 proc.

Nie starszy niż rok

W tym roku planowane są trzy nabory, z których drugi rusza właśnie dzisiaj. Organizująca dotacyjny wyścig Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) wprowadziła kilka znaczących zmian w kryteriach naboru. Nowe zasady są związane przede wszystkim z Planem Rozwoju Eksportu (PRE), czyli dokumentem opisującym strategię eksportową. Wcześniej firma ubiegająca się o dofinansowanie działań proeksportowych musiała przygotować i złożyć dwa oddzielne wnioski, z których jeden dotyczył przygotowania Planu Rozwoju Eksportu, a drugi wprowadzenia go w życie. Od czerwca te dwa etapy są połączone.

Na co można przeznaczyć dofinansowanie

Firma powinna złożyć wniosek o dotacje z dołączonym do niego dokumentem PRE.

— Przedsiębiorcy mogą mieć z tym pewien problem. Poprzednio mogli osobno pozyskać dofinansowanie na przygotowanie planu rozwoju eksportu, który można było uzupełniać i wprowadzać korekty. Teraz jest to bardziej ryzykowne, bo koszty zostaną zwrócone, w sytuacji gdy wniosek będzie rozpatrzony pozytywnie. Nie sądzę jednak, aby to zniechęciło przedsiębiorców do korzystania z „Paszportu do eksportu”, bo to wsparcie wciąż cieszy się dużą popularnością — mówi Sonia Leszkowicz-Baczyńska, konsultant ds. funduszy UE w Europejskim Centrum Doradztwa Finansowego (ECDF).

Ta zmiana ma ułatwić dostęp do wsparcia i skrócić czas oczekiwania na nie. Wcześniej procedura przeciągała się nawet do roku, po zmianach firma dostaje decyzję już po czterech miesiącach od złożenia wniosku. Po modyfikacji przepisów największe szanse na pozyskanie wsparcia będą miały firmy, które mają w planach wysyłanie za granicę innowacyjnych towarów lub usług dodatkowo objętych ochroną własności przemysłowej.

— Dodatkowo promowane będą przedsiębiorstwa, które prowadzą lub finansują badania i rozwój produktów planowanych na eksport. Te punktowe kryteria oceny zostały wprowadzone do konkursu ze względu na coraz mniejszą pulę funduszy dostępnych w działaniu — mówi Błażej Czajkowski, starszy konsultant ds. dotacji z Accreo Taxand. Jedna firma może dostać w ramach konkursu zwrot nawet połowy poniesionych kosztów, jednak nie więcej niż 200 tys. zł.

— Firmowy PRE powinien być sporządzony nie wcześniej niż rok przed złożeniem wniosku, chyba że przedsiębiorca ma plan pozytywnie zweryfikowany przez PARP na podstawie dotychczasowych przepisów — mówi Agnieszka Ziomko, konsultant ds. funduszy unijnych z SAS Advisors. Gdy firma otrzyma dofinansowanie wstecznie, dostanie refundację na przygotowania dokumentu eksportowego, jednak nie więcej niż 10 tys. zł.

Bez ekspertów nie można

Przedsiębiorcy nie mogą przygotowywać Planu Rozwoju Eksportu sami — muszą korzystać z pomocy profesjonalnych firm konsultingowych. Na opracowanie tego dokumentu otrzymają dotację do nawet 10 tys. zł. Eksperci pomogą lepiej zaplanować działania eksportowe i dostosować je do wymogów konkretnego rynku. Oprócz doradztwa przy PRE przedsiębiorca musi skorzystać z usług konsultingowych w co najmniej dwóch innych obszarach.

Do wyboru ma m.in. pomoc w zdobyciu wszelkiego rodzaju certyfikatów i przy znalezieniu zagranicznych partnerów biznesowych. Doradztwo to jedno, jednak decydując się na „Paszport do eksportu”, firmy myślą głównie o targach i imprezach wystawienniczych. Za otrzymane z Unii pieniądze przedsiębiorca może np. wynająć miejsce na międzynarodowych targach, opłacić transport produktów wystawianych na stoisku i jego obsługę techniczną.

Dotacja obejmie koszty podróży służbowej pracowników (najwyżej trzech), wydatki związane z organizacją i udziałem w misji oraz opłaty wizowe i ubezpieczenie dla uczestników wyjazdów. Firma będzie mogła sfinansować sobie także nową identyfikację wizualną. Ale jeśli projekt nie będzie dobrze przygotowany, o dotacji i wszystkich planowanych wydatkach można będzie zapomnieć.

— Jednym z ważniejszych dokumentów, z którym warto się zapoznać przed rozpoczęciem pisania wniosku, jest przewodnik po kryteriach wyboru projektów. Są w nim szczegółowo opisane wszystkie kryteria obowiązkowe i kryteria punktowe, których spełnienie znacznie zwiększa szansę na przyznanie pomocy — mówi Błażej Czajkowski.

Budżet konkursu pozwoli na sfinansowanie około 500 projektów. Ostatnią tegoroczną szansą na „Paszport do eksportu” będzie nabór od 29 października do 16 listopada.

24.08

Tego dnia o godz. 16.30 mija termin zgłaszania się do konkursu. PARP może jednak zamknąć nabór wcześniej — w przypadku gdy łączna kwota dofinansowania w ramach złożonych wniosków przekroczy 120 proc. wyznaczonego budżetu. O skróceniu terminu agencja poinformuje z dwudniowym wyprzedzeniem.

WIĘCEJ INFORMACJI

Informatorium PARP Infolinia: 0 801 33 22 02 tel.: +48 22 432-89-91 i 92 e-mail: [email protected]