Nowe paliwo ma pomóc w przywiązaniu klientów i odzyskaniu rynku. Konkurenci byli jednak szybsi.
Od kilku lat PKN Orlen traci udziały w rynku. Według Igora Chalupca, szefa spółki, skurczyły się one do 26,6 proc. Koncern nie zamierza się jednak poddać. Zakłada, że do końca 2009 r. wróci do minimum 30 proc. Osiągnięcie tego celu ma ułatwić m.in. wprowadzenie do sprzedaży nowego paliwa z wyższej półki. Premierę zaplanowano na dzisiaj.
— Orlen rusza ze sprzedażą benzyny 98-oktanowej Verva — mówi nieoficjalnie źródło branżowe. Firma nie komentuje tych informacji.
Orlen jako jeden z ostatnich dołącza do gry. Pierwszy w Polsce wystartował Shell. W 2000 r. do sprzedaży trafiła 95-oktanowa benzyna Shell V-Power. Naśladowców nie brakowało, więc na rynku pojawiły się kolejne takie paliwa. W 2003 r. Supremę zaproponował Statoil, a rok później pojawiło się BP Ultimate. Tę ostatnią promował ówczesny prezes BP Wojciech Heydel. Dziś jako szef sprzedaży Orlenu rusza do walki z Vervą.
Dlaczego firmy decydują się na ten krok? Lepsze paliwo to lepsze osiągi silnika i jego mniejsze zużycie. Ale nie tylko o to chodzi. — Paliwa nie mogą być bezimiennym towarem. Dobry markowy produkt pozwala zwiększyć lojalność klientów wobec sieci. Dzięki temu rośnie też sprzedaż pozostałych paliw — twierdzi William Kozik, szef sprzedaży Shell Polska.
— Firma wprowadzająca prestiżowe paliwo staje się dla klientów ekspertem, a więc kimś, komu warto zaufać — podkreśla Agnieszka Brukszo, dyrektor marketingu Statoil Polska.
Paliwa z górnej półki są też paliwami z najwyższej półki cenowej. Czy na ich sprzedaży można zarobić? — Oczywiście. Benzyny V-Power to obecnie 35 proc. ogółu sprzedaży naszych benzyn — mówi dyrektor Kozik.
Nie wszyscy chcą mówić o liczbach. Danych o wielkości sprzedaży nie ujawnia Statoil. Inni też są ostrożni.
— Sprzedajemy więcej niż pierwotnie zakładaliśmy. Jesteśmy zadowoleni z uzyskiwanych marż oraz sprzedaży benzyn i diesla Ultimate — mówi Monika Zajączkowska, szef marketingu paliw w BP Polska.