Za plecami biznesu

Łukasz Świerżewski
opublikowano: 2004-05-25 00:00

Przedsiębiorcom nie podoba się, że OPZZ ponad ich głowami negocjuje wzrost płacy minimalnej, a rząd forsuje fatalne prawo telekomunikacyjne.

Przedsiębiorcy zrzeszeni w Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) są zaniepokojeni negocjacjami w sprawie podniesienia płacy minimalnej, prowadzonymi przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Jest to jeden z postulatów OPZZ zgłaszanych wobec rządu Marka Belki, o których pisaliśmy w ubiegłym tygodniu.

Nie tędy droga

— Na ten temat trzeba dyskutować w Komisji Trójstronnej. Partnerzy społeczni nie powinni sami dogadywać się z którymś układem politycznym. To podważa sens istnienia komisji — twierdzi Henryka Bochniarz, szefowa PKPP.

Jej zdaniem, nie ma żadnego powodu podnoszenia poziomu minimalnego wynagrodzenia. Ono powinno, tak jak obecnie, zmieniać się wraz z inflacją, nie zaś w tempie wzrostu średniego wynagrodzenia, jak chcą związkowcy.

— Podniesienie płacy minimalnej powoduje wzrost kosztów działania przedsiębiorstw. Obawiam się, że informacje o dobrej kondycji firm spowodują pojawianie się jeszcze wielu propozycji sięgania do ich kieszeni — dodaje Henryka Bochniarz.

Ustawa do kosza

PKPP protestuje też przeciwko pomijaniu opinii przedstawicieli branży w pracach nad projektem ustawy Prawo telekomunikacyjne. Katarzyna Urbańska z konfederacji twierdzi, że podczas przygotowywania przez Ministerstwo Infrastruktury tego projektu, przedsiębiorcom dawano zaledwie 1-2 dni na przygotowanie opinii. Co gorsza, ostateczny jego kształt firmy poznały dopiero po dotarciu dokumentów do Sejmu, a do prac w podkomisji partnerów społecznych nie dopuszczono. W rezultacie powstał projekt ustawy niezgodny w wielu miejscach z prawem europejskim.

— Brak w nim spójnej koncepcji rynku, cała władza oddawana jest w ręce prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, wprowadzone opłaty są zdecydowanie za wysokie, a do tego przepisy przerzucają część obowiązków państwa na prywatne podmioty — twierdzi Rafał Iniewski, dyrektor departamentu legislacji PKPP.

Jego zdaniem, projekt rządowy jest niezgodny z konstytucją. PKPP wystąpiła do premiera Marka Belki z prośbą o ponowne konsultacje w sprawie ustawy.