ZACHODNI RYWALE WKRÓTCE UDERZĄ

Paweł Zielewski
opublikowano: 1998-10-16 00:00

ZACHODNI RYWALE WKRÓTCE UDERZĄ

NAJLEPSZE PRZED NAMI: Według Krzysztofa Pietraszkiewicza, dyrektora generalnego Związku Banków Polskich, w ciągu dwóch lat rynek kart płatniczych w naszym kraju będzie odpowiadał standardom światowym. fot. Borys Skrzyński

Nie ma w Polsce banku, który nie oferuje swoim klientom chociaż jednej karty płatniczej lub bankomatowej. Daleko nam jeszcze do tego, aby plastikowe pieniądze spełniały rolę, do której naprawdę zostały stworzone. Polskie banki nie mają jednak wyjścia: muszą wzbogacić ofertę, aby sprostać zachodniej konkurencji.

Krzysztof Pietraszkiewicz, dyrektor generalny Związku Banków Polskich widzi przyszłość w różowych kolorach.

—- Rynek w Polsce coraz bardziej przypomina też na Zachodzie. Nie mam na myśli jedynie liczby kart, które są w obiegu, ale i powszechność ich użycia. Jestem optymistą, w ciągu dwóch najbliższych lat rynek kart płatniczych w Polsce będzie spełniał standardy światowe — uważa Krzysztof Pietraszkiewicz.

Według niego, najważniejszą sprawą jest jak najszybsza zamiana bankomatów działających w trybie off-line na maszyny pracujące w czasie rzeczywistym (on-line). Pozwoli to na wprowadzenie kart chipowych, a w niedalekiej przyszłości również elektronicznych portmonetek (specjalności MasterCarda).

Tak naprawdę, banki dopiero zaczęły wzbogacać swoją ofertę. Prawdziwa walka o klienta jest przed nimi, trudno już teraz mówić o ostrej rywalizacji o drobnych ciułaczy czy biznesmenów. Efekt jest taki, że karty nadal traktowane są przez większość użytkowników bardziej jako kolorowy dodatek do rachunku, niż podstawowy produkt oferowany posiadaczowi ROR-u.

Przedstawiciele polskich banków komercyjnych obiecują jednak, że sytuacja szybko się zmieni i pojawi się konkurencja z prawdziwego zdarzenia. Niespodzianki szykują w tajemnicy m.in. PBK, WBK, PKO BP, BSK, BDK. Nowe karty pojawią się na rynku jeszcze w tym roku. Jest to priorytet dla banków, ponieważ zachodni konkurenci, którzy zaczną na pełną skalę działać w Polsce na początku 1999 roku, mają bardzo bogatą ofertę. Większość z nich deklaruje przy tym, że drobni ciułacze będą dla nich najważniejszymi klientami.