Zgarnij pożyczkę z nowego rozdania

Utrata płynności finansowej oznacza dla wielu firm problemy ze spłatą bieżących zobowiązań i konieczność zaciągania kolejnych. Jeżeli trudności w prowadzeniu biznesu związane są z pandemią, przedsiębiorcy mają szansę na preferencyjne pożyczki płynnościowe dostępne w ramach programu Inteligentny Rozwój. Finansowane są one z europejskiego programu REACT-EU (Recovery Assistance for Cohesion and the Territories of Europe), którego celem jest naprawienie w krajach unijnych szkód społecznych i gospodarczych spowodowanych pandemią. REACT-EU wspiera działalność małych i średnich firm, utrzymanie zatrudnienia w przedsiębiorstwach, a także finansuje przedsięwzięcia ekologiczne i cyfrowe.

Zainteresowanie dotychczasowymi naborami z ofertą pożyczek płynnościowych było ogromne. Wiele instytucji współpracujących z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (BGK) musiało wstrzymać przyjmowanie wniosków już po kilku dniach od startu naborów.

MŚP, które ucierpiały z powodu pandemii, mogą ubiegać się o pożyczki z kolejnej transzy pieniędzy unijnych i przeznaczać je na bieżące wydatki. W puli jest 775 mln zł. Maksymalne wsparcie dla jednej firmy to 15 mln zł. Kwota pożyczki nie może jednak przekroczyć 25 proc. rocznego obrotu przedsiębiorstwa za 2019 r. Wsparcia udziela kilkanaście instytucji, m.in. Polska Fundacja Przedsiębiorczości, Fundacja Rozwoju Śląska, Szczeciński Fundusz Pożyczkowy i agencje rozwoju regionalnego.

Dotacja pokryje odsetki

Beneficjenci pożyczek płynnościowych potwierdzają, że są one istotnym wsparciem dla mikro, małych i średnich firm, które doświadczyły negatywnych skutków pandemii. Zwracają uwagę na możliwość finansowania nimi wydatków związanych z utrzymaniem bieżącej działalności przedsiębiorstwa i zapewnieniem mu płynności finansowej. Pożyczka połączona jest z dotacją pokrywającą jej koszty oprocentowania. Nie wymaga też żadnych dodatkowych opłat.

Beneficjentem wsparcia jest m.in. firma Szkłomal z województwa warmińsko-mazurskiego. Od ponad trzech dekad świadczy ona usługi szklarskie, m.in. na potrzeby przemysłu meblowego i budowlanego. Ma nowoczesny park maszynowy i zatrudnia ok. 130 osób. Niestety, pandemia negatywnie wpłynęła na działalność przedsiębiorstwa.

– Większość naszych odbiorców wstrzymała produkcję. W konsekwencji nasze zlecenia zostały anulowane. Aby pokonać kryzys i stworzyć firmie możliwości rozwoju w przyszłości, musieliśmy poszukać finansowania. Skorzystaliśmy z możliwości wzięcia pożyczki płynnościowej z banku BGK – podkreśla Piotr Truszczyński, prezes spółki Szkłomal.

Beneficjentem wsparcia jest też warszawska restauracja Bułkę przez Bibułkę. Serwuje ona śniadania w pięciu lokalach w stolicy. Pierwszy powstał w 2012 r. na Mokotowie, wkrótce otwarto kolejne. Obecnie pracuje w nich ok. 60 osób. Już na początku pandemii właściciele restauracji mocno odczuli jej skutki.

– Gdy ogłoszono stan epidemii, musieliśmy zamknąć wszystkie lokale. Odczuliśmy to dotkliwie. Otrzymaną pożyczkę płynnościową przeznaczyliśmy m.in. na pensje naszych pracowników, a także na spłatę czynszu i zadłużenia wobec kontrahentów. Dzięki preferencyjnemu wsparciu udało nam się utrzymać dotychczasowe miejsca pracy. Wszystkie osoby, które zatrudnialiśmy przed pandemią, są nadal z nami – podkreśla Aleksandra Dojnikowska, właścicielka restauracji.

Uwaga na kryteria

Przedsiębiorcy, którzy chcą ubiegać się o pożyczki płynnościowe, muszą spełnić trzy kryteria. Pierwszy to brak trudności finansowych przed 31 grudnia 2019 r. Kolejny: obecne problemy firmy powinny być spowodowane pandemią. Ponadto przedsiębiorca nie może być wykluczony z korzystania z pieniędzy publicznych.

– W zmiennej sytuacji rynkowej pożyczki płynnościowe mają dla przedsiębiorców wiele istotnych zalet. Nic nie kosztują, bo odsetki pokrywa dotacja. Nie wymagamy od firm wkładu własnego. Atrakcyjny jest również harmonogram i warunki spłaty pożyczki. Przedsiębiorca musi zapłacić pierwszą ratę dopiero po pół roku od zaciągnięcia pożyczki. Ponadto może skorzystać z tzw. wakacji kredytowych – wylicza Maciej Henkiel, dyrektor biura funduszy europejskich w BGK.

Co ważne – jak podkreśla – nie są to pożyczki inwestycyjne, które dominują w ofercie rynkowej.

– To oznacza, że katalog wydatków jest szerszy. Można przeznaczyć preferencyjne wsparcie m.in. na zaległości płatnicze i bieżące koszty działalności gospodarczej. Ma to szczególne znaczenie dla firm, które doświadczyły trudności z powodu pandemii – podkreśla Maciej Henkiel.

Niniejsza publikacja została opracowana przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej. Wyłączną odpowiedzialność za jej treść ponosi Bonnier Business Polska i niekoniecznie odzwierciedla ona poglądy Unii Europejskiej.