Dwie giełdowe spółki energetyczne, które różni wiele, zorganizowały w piątek konferencje na temat wyników za III kw. Polenergia, której znaczącym akcjonariuszem jest Dominika Kulczyk, to firma od lat zaangażowana w energetykę odnawialną. Enea, w której dominującym akcjonariuszem jest skarb państwa, wytwarza energię głównie z węgla i jest właścicielem kopalni Bogdanka. Przy okazji wyników obie grupy kapitałowe mocno akcentowały jednak inwestycje w OZE.
Morskie wiatraki na pierwszym miejscu
Na koniec III kw. moc OZE należących do Polenergii sięgała 574 MW — o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. Firma podała, że w przygotowaniu ma projekty źródeł odnawialnych o łącznej mocy 3569 MW. Na tę liczbę składa się 1298 MW w energetyce wiatrowej na lądzie, 782 MW w fotowoltaice i 50 proc. z projektów morskich farm wiatrowych o łącznej mocy 3000 MW realizowanych wspólnie z norweskim Equinorem.
— Morskie farmy wiatrowe Bałtyk 2 i Bałtyk 3 wchodzą w etap przed podjęciem finalnej decyzji inwestycyjnej. W I kw. 2025 r. będziemy znali szczegóły finansowania. Proces uzyskiwania pozwoleń jest zaawansowany — mówił Adam Purwin, wiceprezes Polenergii.
Zapowiedział też rozszerzenie portfela z zakresu energetyki odnawialnej na lądzie.
— Liczba takich projektów do 2029 r. wzrośnie znacząco — do 2069 MW. Większość będzie stanowić energetyka wiatrowa — mówił Adam Purwin.
Jednocześnie Polenergia prowadzi przegląd projektów — z wyłączeniem morskiej energetyki wiatrowej — i rozważa dla nich różne opcje strategiczne. Zarząd zapewnia jednak, że firma nie jest pod presją czasu.
Zarząd Polenergii wielokrotnie odnosił się do zapowiadanej na początek 2025 r. nowej strategii. To w niej będą odpowiedzi na wiele zadanych w piątek pytań. Wśród obszarów, które obejmie strategia, mają się znaleźć np. inwestycje w magazyny energii.
Plany budowy i akwizycji
Nową strategię szykuje także Enea, a zaprezentuje ją prawdopodobnie jeszcze w grudniu. Jej elementem ma być m.in. plan stopniowego wyłączania elektrowni węglowych. Nowe moce w grupie będą albo odnawialne, albo gazowe. Dziś ma spółka 490,2 MW źródeł odnawialnych, z czego 230 MW to moc zielonego bloku na biomasę w Elektrowni Połaniec.
— W budowie mamy 41 MW nowych mocy OZE — powiedziała Dalida Gepfert, wiceprezeska Enei.
Łącznie do realizacji w latach 2024-26 Enea zaplanowała ponad 1 GW projektów odnawialnych, w tym 482 MW z fotowoltaiki, 44 MW z energetyki wiatrowej oraz 520 MW magazynów energii. Oprócz tego możliwe są akwizycje farm wiatrowych o mocy 200 MW i magazynów o mocy 100 MW.
— Część magazynów będzie zgłaszana w aukcjach na wsparcie z rynku mocy, ale nie w tegorocznej aukcji — mówił Bartosz Krysta, wiceprezes Enei.
Poinformował też o rozmowach z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi, z których wynika potrzeba budowy elektrowni na gaz ziemny. Będą one mogły być wykorzystywane, kiedy odnawialne źródła nie będą w stanie wyprodukować wystarczającej ilości energii. Enea rozważa gazowe bloki energetyczne w Kozienicach, Połańcu i Bogdance.
— Postępowanie przetargowe w sprawie budowy jednostek gazowych w Kozienicach trwa.
Uruchomiliśmy fazę negocjacji z jednym dostawcą — poinformowała Dalida Gepfert.