Na koniec tygodnia złoto zyskuje po raporcie NFP, który okazał się słabszy, mimo, że zmiana zatrudnienia w sektorze rolniczym uplasowała się powyżej oczekiwań.. Na uwagę zasługuje mocna rewizja w dół wyniku sprzed miesiąca a także wzrost stopy bezrobocia powyżej prognoz. Fed weźmie też pod uwagę spadające płace.
Ten ostatni silny ruch na cenie złota jest prawdopodobnie pokłosiem zwiększenia liczby długich pozycji inwestorów spekulacyjnych. Potwierdzeniem tego będą najnowsze dane, które zostaną opublikowane w najbliższy wtorek przez CFTC. Na rynku funduszy ETF, które replikują fizyczne złoto, w ostatnim czasie dominowały odpływy kapitału i tu jak na razie nie widać poprawy sytuacji. Jeśli ten rynek ponownie zostanie zaktywowany, wówczas może on być dodatkowym impulsem wzrostowym dla złota w kolejnych miesiącach.
Przyszły tydzień w głównej mierze sprowadza się do jednej, kluczowej publikacji, którą będzie wtorkowa inflacja z USA. Dane o PPI nie będą tak mocno elektryzować rynku ale tez mogą wywołać nieco większa zmienność. Oceniana będzie również siła amerykańskiego konsumenta przez pryzmat wyniku sprzedaży detalicznej. Z danych krajowych otrzymamy wskaźnik CPI (piątek) a także najnowszy raport o inflacji NBP (poniedziałek).