Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia stosunek ceny złota do wartości indeksu S&P500 był około sześć razy wyższy niż obecnie. Zatem, aby osiągnąć tamtą relację cen złota do notowań akcji, złoto musiałoby podrożeć sześciokrotnie. Nie należy oczekiwać na razie, że cena złota skoczy powyżej 7 tys. dolarów, jednak trend wzrostowy tego wskaźnika zapoczątkowany na początku tego stulecia trwa do dziś.
W ciągu ostatnich 10 lat indeks S&P500 miał wzloty i upadki. W efekcie,
jego obecna wartość jest o 23 proc. niższa niż we wrześniu 2000 roku. Kto
zainwestował wówczas w złoto pomnożył kapitał ponad cztery razy.
Kontynuacja
trendu wzrostowego wskaźnika Gold/S&P500 może oznaczać szybszy wzrost ceny
złota niż indeksu akcji na giełdzie w Nowym Jorku. Warto jeszcze dodać, że w
ciągu ostatnich 12 miesięcy S&P500 wzrósł o 7 proc., natomiast złoto
podrożało o 25 proc.
Jan Mazurek
Główny analityk Investors TFI