Na nastroje na rynku złota najmocniej wpłynął wtorkowy raport o inflacji w USA w czerwcu. Choć okazała się zgodna z oczekiwaniami, to wzrosła drugi miesiąc z rzędu, co potwierdza obawy ekonomistów inflacjogennego wpływu ceł wprowadzanych przez Donalda Trumpa. Pierwszą reakcją rynku na dane był spadek rentowności obligacji USA, ale dość szybko kierunek notowań się zmienił. Nastroje wyraźnie popsuł pierwszy od początku czerwca wzrost rentowności obligacji 30-letnich USA powyżej 5 proc. Umacniał się również dolar. Wzrost rentowności obligacji zmniejsza atrakcyjność złota, które nie oferuje inwestorom odsetek. Mocniejszy dolar oznacza spadek popytu na kruszec na rynkach słabnących walut.
Skutkiem mocniejszego dolara i wyższych rentowności we wtorek był spadek kursu złota z wiodącego, lipcowego kontraktu na zamknięciu sesji na Comex o 0,65 proc. do 3329,80 USD. To największa jego zniżka od 8 lipca i druga z rzędu. Złoto z najmocniej handlowanego, sierpniowego kontraktu taniało wieczorem o 0,7 proc. do 3335,20 USD, a na rynku kasowym jego cena spadała o 0,4 proc. do 3328,76 USD.