Tylko kandydat wzbudzający zaufanie inwestorów uchroni rynek finansowy przed silnymi wahaniami — ostrzegają analitycy.
Jacek Wiśniewski Pekao SA
- W poniedziałek zacznie się wyprzedaż zarówno złotego, jak i obligacji. Nie sądzę jednak, by doszło do drastycznych zmian wyceny. Jej osłabienie nastąpi w dłuższym terminie. Niepewność na scenie politycznej przełoży się na decyzje inwestorów. Obawy o los planu Hausnera i ewentualny wzrost wydatków na cele socjalne będą negatywnie oddziaływać na rynek.
Marek Zuber TMS
- Jeśli dziś poznamy nazwisko nowego premiera i jeśli to będzie osoba pozytywnie oceniona przez inwestorów, pojawi się szansa uniknięcia dużych wahań na rynku finansowym. Dłuższe targi o kandydata mogą mieć poważne konsekwencje. Widmo wcześniejszych wyborów przy rosnącym poparciu dla partii populistycznych spowoduje znaczny spadek wartości złotego i wyprzedaż obligacji.
Przemysław Magda analityk Banku Handlowego
- Rynek wtórny obligacji w napięciu będzie czekał na przedstawienie przez prezydenta nowego premiera. Inwestorzy z uwagą przyglądać się będą budowie nowych sojuszy politycznych i wstrzymają się z decyzjami do czasu wyjaśnienia się sytuacji. Dlatego rynek otworzy się na poziomie piątkowego zamknięcia.
Richard Mbewe WGI
- Złoty może się osłabić, gdyby nowym premierem miał zostać Józef Oleksy. Może on zyskać poparcie w parlamencie, ale pełna realizacja planu Hausnera stanie pod znakiem zapytania. Gdyby Leszka Millera zastąpił Marek Belka, rynek zareagowałby pozytywnie, a złoty umocnił się.