Złoty obronił pozycję
W poniedziałek złoty otworzył się nisko, na poziomie 4,81/4,54 proc. odchylenia od parytetu. Osłabianie naszej waluty jest spowodowane niepewnością inwestorów, czy kryzys brazylijski nie odbije się na innych rynkach wschodzących. Także obawy przed nowym kryzysem azjatyckim, który może tym razem rozpocząć się w Chinach, mogą zaważyć na spadku wartości złotego. Eksperci twierdzą, że jeśli sytuacja w Chinach i Brazylii będzie się w dalszym ciągu pogarszać, to złoty może spaść poniżej 4 proc. odchylenia od parytetu.
NA OTWARCIU dolar kosztował 3,6070/120 zł, a euro —4,1770/840 zł.
W czasie porannej sesji złoty ustabilizował się na poziomie 4,86/4,79 proc. odchylenia od parytetu. Zagraniczni inwestorzy byli mało aktywni na rynku. W związku z zawirowaniami na świecie obserwowali, jaki wpływ dewaluacja brazylijskiej waluty będzie miała na rynki wschodzące, w tym i na nasz rynek.
Przed południem za dolara płacono 3,6035/65 zł, a za euro — 4,1819/48 zł.
W południe, przy całkowitym braku aktywności ze strony zagranicznych inwestorów, złoty odrobił poranne straty. Odchylenie od parytetu zwiększyło się do 5,32/5,22 proc. Dolar kosztował 3,5860/90 zł, a euro 4,1540/70 zł.
NA ZAMKNIĘCIU odchylenie od parytetu wynosiło 5,29/5,17 proc. Dolar kosztował 3,5900/30 zł, a euro 4,1606/76 zł.
Depozyty międzybankowe otworzyły się wysoko — O/N na poziomie 14,75/14,90 proc., a T/N na poziomie 14,55/14,80 proc. Na porannej sesji oprocentowanie było jeszcze wyższe, a oferty niektórych banków przekraczały 15 proc. Dealerzy uważają, że większość banków inwestowała duże sumy w 28-dniowe bony NBP przed redukcją stóp procentowych.
Na wczorajszej aukcji Ministerstwa Finansów zaoferowało bony skarbowe o wartości 700 mln zł: 13- i 26-tygodniowe po 100 mln zł, a 52-tygodniowe za 500 mln zł. W związku z dużą niepewnością na rynku dealerom trudno było przewidzieć wielkość popytu.
— Ze względu na poranne zainteresowanie bonami na rynku wtórnym, popyt na przetargu może być duży — stwierdził rano dealer papierów wartościowych.
Popyt ponad trzykrotnie przekroczył ofertę resortu i wyniósł 2,158 mld zł.
Analitycy przewidywali znaczny spadek rentowności w porównaniu z poprzednim przetargiem.Tak jak przewidywano rentowności bonów 52-tygodniowych spadły do 10,94 proc., 26-tygodniowych do 11,80 proc., a 13-tygodniowych do 11,98 proc.
Na japońskiej giełdzie wartość indeksu Nikkei wzrosła o 54,41 pkt i wyniosła 14 208,81 pkt.
W 1998 roku Japonia uzyskała rekordową nadwyżkę w obrotach handlowych z zagranicą. Wyniosła ona 13,99 biliona jenów — 123,8 mld dolarów. Mimo to, że eksport japoński w 1998 r. spadł o 0,6 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, import spadł o 10,5 proc., do poziomu 36,66 biliona jenów. Nadwyżka Japonii w obrotach handlowych z USA wzrosła w 1998 roku o blisko jedną trzecią i wyniosła 6,7 biliona jenów. Mimo japońscy importerzy narzekają, że mocny jen w znacznym stopniu zmniejsza zyski wielkich firm. Jednocześnie w związku z nadwyżką handlową wzrastają napięcia polityczne między Stanami Zjednoczonymi a Japonią.