WARSZAWA (Reuters) - Przed spodziewaną obniżką stóp procentowych złoty stracił w środę na wartości zarówno wobec euro jak i dolara. Zdaniem wiekszości analityków ewentualna redukcja stóp może być ostatnią w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Od marca, kiedy to bank centralny pozostawił stopy procentowe bez zmian, złoty zyskał do dolara ponad dwa procent.
Zwyżka polskiej waluty była spowodowana przez zagranicznych inwestorów, którzy w nadziei na obniżkę stóp kupowali polskie, wysokorentowne papiery dłużne.
Jeżeli jednak bank centralny zasugeruje, że trwający od 14 miesięcy cykl łagodzenia polityki monetarnej dobiegł końca, to złoty prawdopodobnie osłabnie. W środę z powodu realizacji zysków polska waluta straciła 0,3 procent do dolara i 0,6 procent do euro.
"Wszyscy czekają na wypowiedzi banku centralnego. Jeżeli zasugeruje on, że łagodzenie polityki monetarnej się skończyło, to złoty trochę się osłabi" - powiedział Piotr Mielus z BPH-PBK.
Na 14 analityków ankietowanych przez Reutera na początku tygodnia, 11 spodziewało się że Rada Polityki Pieniężnej obniży główną stopę procentową, która obecnie wynosi 10 procent, o 50-100 punktów bazowych.
"W ciągu ostatnich dwóch miesięcy w polskie papiery, szczególnie obligacje pięcioletnie wpakowano dużo spekulacyjnego kapitału i bańka może pęknąć, jeżeli inwestorzy uznają, że nadszedł koniec łagodzenia polityki monetarnej" - powiedział Jacek Wiśniewski, analityk z Pekao SA.
Według dealerów derywatów rynek kontraktów typu FRA obstawia obniżkę głównej stopy rynkowej o 50 punktów bazowych. Jednomiesięcznym kontraktem typu FRA z dostawą za dwa miesiące handlowano na poziomie 9,75/9,90 procent.
Rentowności obligacji pięcioletnich spadły od ostatniego posiedzenia RPP o 40 punktów bazowych do 8,8 procent. Rentowności obligacji dwuletnich, mniej podatnych na działania kapitału spekulacyjnego spadły w tym czasie o 20 punktów bazowych, do 9,2 procent.
Depozyty O/N zamknęły się na poziomie 10.00/11,60 procent wobec 10,85/12,00 procent na otwarciu. Depozyty T/N zamknęły się na poziomie 11,50/12,50 wobec 11,00/12,00 na otwarciu.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))