Złoty w odwrocie
Wtorek, zgodnie z oczekiwaniami ekspertów, przyniósł osłabienie złotego. Na otwarciu sesji nasza waluta była odchylona od parytetu już tylko 7,24/7,11 proc. Zdaniem analityków, nie można liczyć na dalsze umacnianie się złotego. Na jego dalsze osłabianie się wpłynął deficyt obrotów bieżących, a także wyprzedawanie przez zachodnich inwestorów polskich papierów wartościowych. Oczekiwana przez wszystkich redukcja stóp procentowych powoduje również deprecjację naszej waluty.
— Złoty jest w wyraźnym trendzie spadkowym. Wszystko wskazuje na to, że niedługo spadnie poniżej 7 proc. odchylenia od parytetu — stwierdził dealer walutowy.
Rano za dolara płacono 3,4870/20 zł, a za markę 2,0600/30 zł.
W czasie porannej sesji złoty powiększył straty. Odchylenie od parytetu zmniejszyło się do 7,08/6,99 proc.
— Jeśli zagranica będzie nadal pozbywać się polskich papierów, to pod koniec tego lub na początku przyszłego tygodnia będziemy mieli złotego na poziomie 6,5 proc. odchylenia od parytetu — stwierdził dealer papierów wartościowych.
— Nie ma powodu do paniki. Jeśli nie pojawią się nagle jakieś niepomyślne wiadomości, to złoty powinien utrzymywać się w przedziale pomiędzy 7,0-7,5 proc. odchylenia od parytetu- uspokajał inny dealer.
Przed południem dolar kosztował 3,4880/20 zł, a marka 2,0675/90 zł.
W POŁUDNIE złoty był już odchylony tylko 6,94/6,90 proc. powyżej parytetu. Eksperci twierdzą, że tak szybki spadek wartości naszej waluty jest spowodowany poniedziałkowm spadkiem na Wall Street i pogorszeniem się sytuacji na światowych rynkach. Sprzedaż polskich papierów wartościowych przez zagranicznych inwestorów i wymiana złotych na dolary, również przyczyniły się do gwałtownej deprecjacji naszej waluty.
Za dolara płacono w południe 3,4920/35 zł, a za markę 2,0600/30 zł.
Po południu złoty nieco odrobił straty i zamknął się na poziomie 7,02/6,95 proc. odchylenia od parytetu. Za dolara płacono 3,4860/85 zł, a za markę 2,0720/35 zł.
NA JAPOŃSKIEJ giełdzie indeks Nikkei zyskał ponownie na wartości. Przed południem jego wartość wynosiła 14 918,72 punktów. Natomiast na tokijskiej giełdzie walutowej po poniedziałkowych porannych wzrostach, wieczorem we wtorek dolar zaczął się osłabiać, postępując za spadkiem indeksu giełdowego Dow Jones. Tak wielkiego spadku na Wall Street nie obserwowaliśmy od końca września. Za zielonego płacono w Tokio122, 60 jenów.
— Spadek zielonego będzie limitowany, ponieważ japońscy eksporterzy zaczną go kupować, gdy cena dojdzie do 122 jenów za USD — stwierdził dealer jednego z tokijskich banków.
W Europie dolar kontynuował spadek. Za zielonego płacono 1,6850 marki niemieckiej, co było najniższą od dwóch tygodni ceną dolara.
— Po tak wielkich wzrostach musi nastąpić korekta. W najbliższych dniach powinien spadać Dow Jones. Nie jest to pomyślna wiadomość dla amerykańskiej waluty, która również będzie tracić na wartości — stwierdził dealer walutowy we Frankfurcie.