Zmiany i kontynuacja

Paweł Janas
opublikowano: 2004-10-20 00:00

Czterech nowych członków zarządu, klarowny podział obowiązków, zweryfikowane kontrakty menedżerskie. Czas do pracy.

Igor Chalupec, nowy prezes PKN Orlen, umocnił pozycję w spółce. W nocy z poniedziałku na wtorek rada nadzorcza największej polskiej spółki paliwowej powołała nowych członków zarządu. Stanowiska wiceprezesów objęli: Wojciech Heydel, Jan Maciejewicz oraz Cezary Smorszczewski, z którym szef Orlenu pracował w banku Pekao SA. Członkiem zarządu spółki został Paweł Szymański. Skład powiększył się więc z sześciu do siedmiu osób. Równocześnie rada przyjęła rezygnacje Sławomira Golonki i Jacka Strzeleckiego z funkcji wiceprezesów i Krzysztofa Kluzka z funkcji członka zarządu.

— To będzie zarząd fachowców złożony z indywidualności. Nikt z jego członków nie jest uwikłany politycznie, w afery czy komisje śledcze — twierdzi Krzysztof Lis, członek rady nadzorczej Orlenu.

— Mam nadzieję, że nowy zarząd umożliwi uczynienie z Orlenu najefektywniejszej grupy paliwowej w naszym regionie Europy — oświadczył wczoraj prezes Igor Chalupec.

Zadania rozdane

Podczas wczorajszej rady nadzorczej ustalono także zakres obowiązków nowych członków rady. Wojciech Heydel zajmie się sprzedażą, Paweł Szymański — finansami, Cezary Smorszczewski — inwestycjami, a Jan Maciejewicz — redukcją kosztów.

W zarządzie, zgodnie z oczekiwaniami, pozostali Janusz Wiśniewski, odpowiedzialny za sprzedaż hurtową, logistykę i produkcję, oraz Andrzej Macenowicz — za kadry i administrację.

— W każdej spółce potrzebne są zmiany i kontynuacja. Nie sądzę, aby w najbliższym czasie nastąpiły kolejne roszady, choć wiele zależy od jakości pracy tych panów — dodaje Krzysztof Lis.

Analitycy rozpisali już zadania dla nowego zarządu.

— Dokończenie przejmowania Unipetrolu, zahamowanie procesu utraty pozycji rynkowej i kontynuacja programu cięcia kosztów. Skład osobowy dobrze wróży realizacji tych zadań — twierdzi Grzegorz Lityński, analityk IDM Kredyt Banku.

Nowe kontrakty

Według naszych informacji, rada zmieniła też wczoraj wszystkie kontrakty menedżerskie, zarówno nowych, jak i dotychczasowych członków zarządu.

— Obecny siedmioosobowy skład będzie zarabiał mniej niż poprzedni zarząd, w skład którego wchodziło sześć osób — informuje Krzysztof Lis.

Rada nadzorcza dyskutowała też o odprawach. Według jednego z naszych rozmówców, kwestia ta została uregulowana tylko w przypadku odchodzących teraz członków zarządu. Nadal jednak będzie dyskutowana sprawa odpraw dla Zbigniewa Wróbla i Jacka Walczykowskiego, dwóch poprzednich prezesów. Rada chce je obniżyć.

Dyskusyjna kadencja

Do rozstrzygnięcia pozostaje jednak jeszcze jeden problem. Wspólna kadencja tego zarządu kończy się już za dziesięć miesięcu — w sierpniu 2005 r. (jest trzyletnia). Dotyczy to również nowych członków dokooptowanych w poniedziałek przez radę.

— Problemem tym zajmie się najbliższa rada nadzorcza zaplanowana na drugą połowę listopada. Kadencja zarządu powinna być tak ustalona, aby nie ucierpiał na tym interes spółki — dodaje Krzysztof Lis.

Inwestorzy giełdowi z entuzjazmem przyjęli informacje o zmianach w zarządzie PKN. Kurs Orlenu wzrósł wczoraj o 4,5 proc., do rekordowego w historii spółki poziomu 37 zł.