Powyborcza wirówka kadrowa w instytucjach podległych ministrowi cyfryzacji nie skończyła się kręcić. Przypomnijmy, że pod koniec grudnia na stanowisko dyrektora NASK został powołany Radosław Nielek, który zastąpił Wojciecha Pawlaka. Na początku roku z funkcją zastępcy dyrektora instytutu, dyrektora do spraw naukowych pożegnał się Michał Karpowicz, a trzy tygodnie temu odwołany został Dominik Kopera, zastępca dyrektora ds. ogólnopolskiej sieci edukacyjnej.
W tym tygodniu z funkcji zastępcy dyrektora został odwołany Robert Król, który pełnił ją od listopada 2020 r.
Odpowiadał za rozwój Centrum Zastosowań Sztucznej Inteligencji i Analiz Danych oraz nadzorował oddział NASK w Białymstoku. Z instytutu odejdzie po upływie okresu wypowiedzenia. Jego miejsce zajął Mariusz Madejczyk. Nowy dyrektor to pełnomocnik Wojewody Podlaskiego ds. informatyzacji. Od czerwca 2018 r. był dyrektorem oddziału NASK w Białymstoku, w którym realizowany jest projekt EZD RP.
To nie koniec rotacji. Z końcem marca z instytutu odszedł Wojciech Pawlak, jego poprzedni dyrektor. Pozostawał w nim, bo choć w grudniu został odwołany z funkcji dyrektora, to automatycznie powrócił na stanowisko, które pełnił, zanim stanął na jego czele. Był objęty ochroną przedemerytalną i odszedł i instytutu za porozumieniem stron. Wojciech Pawlak związany był z NASK od 2018 r. Zanim objął funkcję dyrektora, zajmował się budową Centrum Zastosowań Sztucznej Inteligencji i Analiz Danych oraz był liderem projektu Telemetria RPD realizowanego na zlecenie KRRIT.