Globalne ocieplenie, przerwane łańcuchy dostaw, nieustannie rosnąca inflacja — to tylko niektóre z wyzwań, przed jakimi stoi światowa gospodarka. Jak w tym trudnym czasie radzi sobie — będąca od lat największym graczem na rynku napojów — Coca-Cola? O aktualnej sytuacji oraz wyzwaniach stojących przed spółką opowiedziała Natalia Stroe, dyrektorka generalna Coca-Cola Services Polska i kraje bałtyckie.
Niezwykle gorące lato, ale jednocześnie bardzo wysoka inflacja — jak te czynniki wpłynęły na popyt klientów na napoje Coca-Cola?
Rzeczywiście za nami bardzo gorące miesiące, a nasza branża jest mocno sezonowa. Lato i okres świąteczny są kluczowymi momentami w roku. W Polsce w ostatnich latach, zwłaszcza po okresie zmian związanych z pandemią, mieliśmy do czynienia z wieloma czynnikami wpływającymi na branżę, takimi jak wprowadzenie podatku cukrowego, ogólna sytuacja makroekonomiczna i wspomniana inflacja. Widzimy, że rynek napojów jest podatny na te zmiany — w pierwszych kwartałach 2023 r. branża zanotowała spadek wolumenu sprzedaży o 4 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Warto jednak zaznaczyć, że producenci byli zmuszeni podnieść ceny, aby dostosować się do rosnącej inflacji. Dlatego patrząc na samą wartość nominalną, rynek zanotował wzrost.
Pomimo tych trudności w samej Coca--Cola jesteśmy zadowoleni z naszych wyników w ostatnim roku. Nadal jesteśmy ulubioną marką wśród konsumentów na całym świecie, a nasz udział w rynku napojów ciągle rośnie. Nie osiadamy jednak na laurach i cały czas staramy się dostosowywać ofertę produktową do zmieniających się potrzeb klientów.
Jakie są najważniejsze wyzwania stojące przed firmą w nadchodzących miesiącach?
Motywem przewodnim, który był omawiany między innymi w trakcie tegorocznego Forum Ekonomicznego w Karpaczu, jest oczywiście kwestia zrównoważonego rozwoju i wpływu gospodarki na środowisko. Przedsiębiorstwa z wszystkich sektorów muszą wykonywać ogromną pracę w tym obszarze. My podchodzimy do tego wyzwania zarówno z powagą, jak i z ochotą, ponieważ tematy ESG są jednym z kluczowych filarów naszej działalności.
Przykładem realnych działań Coca-Cola w tym obszarze jest nasza ambicja Świat Bez Odpadów, zgodnie z którą do 2030 r. będziemy zbierać i poddawać recyklingowi 100 proc. opakowań wszystkich produktów, które wypuścimy na rynek. Jest to nawet ambitniejszy cel niż przepisy unijne, które wymagają od producentów napojów, by ta wartość osiągnęła 70 proc. do 2025 r., a następnie 90 proc. do 2030 r.
Jesteśmy przekonani, że jest to jak najbardziej realny cel. Pomocny w jego realizacji będzie na pewno system kaucyjny, który w Polsce wchodzi w życie już w 2025 roku, a my jako firma będziemy przygotowywać się do jego wprowadzenia. Przykładem pokazującym sprawne funkcjonowanie tych systemów są inne kraje bałtyckie. Jesteśmy tam bardzo blisko uzyskania pożądanych 100 proc. Na Litwie jest to ponad 90 proc., w Estonii ponad 80 proc., a na Łotwie niecałe 80 proc. Jeśli chodzi o Polskę, to aktualnie poziom recyklingu naszych opakowań wynosi 50 proc., ale ta liczba będzie się systematycznie zwiększać w najbliższych latach.
Od połowy 2024 r. w życie wejdą nowe przypisy Unii Europejskiej dotyczące nakrętek. Jak przygotowujecie się na te zmiany?
Nowe regulacje unijne przyniosą ze sobą ważne zmiany dla całej branży napojów. Już wkrótce nakrętki będą musiały być przytwierdzane na stałe do butelek, tak by ułatwić ich zbieranie i zwiększenie możliwości ponownego wykorzystania opakowania. Jesteśmy zwolennikami tej zmiany i jeszcze przed terminem wyznaczonym przez Unię w naszych fabrykach rozpoczęliśmy proces wprowadzania odpowiednich modyfikacji na liniach produkcyjnych. Butelki z nowymi nakrętkami w całym naszym portfolio będą dostępne w Polsce już od września.
Ta decyzja stanowi istotny krok w kierunku realizacji naszego celu Świata Bez Odpadów, o którym wcześniej wspomniałam. Warto także powiedzieć, że dokładamy wszelkich starań, by zmiany w naszych opakowaniach nie wpłynęły na użyteczność produktów oraz wygodę konsumentów.
Jakie inne kroki podejmujecie w celu bardziej zrównoważonego rozwoju firmy pod względem ochrony środowiska?
W ostatnich latach wprowadziliśmy wiele rozwiązań oraz inicjatyw proekologicznych. Zdajemy sobie sprawę ze skali naszego biznesu, dlatego staramy się minimalizować wpływ na środowisko. Przykładowo już teraz 100 proc. naszych opakowań nadaje się do recyklingu. Dotyczy to zarówno aluminiowych puszek, butelek, jak i etykiet.
Nieustannie pracujemy również nad redukcją ilości wykorzystywanego plastiku. W tym celu systematycznie zmniejszamy wagę naszych butelek — od 2001 r. udało nam się ją zredukować o 45 proc. Jeśli chodzi o nakrętki, w ciągu ostatnich 13 lat zmniejszyliśmy ich wagę o ponad 30 proc. Działamy również w obszarze opakowań zbiorczych — w 2021 r. wprowadziliśmy na rynek innowacyjne rozwiązanie Keel Clip, czyli kartonowy uchwyt na wielopaki puszek, którym zastąpiliśmy folię termokurczliwą.
ESG to nie tylko środowisko. Chcecie także zrównoważyć liczbę kobiet i mężczyzn prowadzących firmę na skalę globalną. Dlaczego podjęliście taką decyzję?
Aktywnie dążymy do tego, aby nasza firma była prowadzona z równym zaangażowaniem zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety. Uważamy, że różnorodność jest nie tylko mile widziana, ale wręcz niezbędna w kontekście tak dużego przedsiębiorstwa jak Coca-Cola, które ma wpływ na wiele krajów na całym świecie. Naszym globalnym celem jest osiągnięcie równowagi płciowej na pozycjach zarządczych na poziomie 50 proc. W Polsce i krajach bałtyckich osiągnęliśmy liczbę 67 proc. kobiet na stanowiskach kierowniczych, więc można powiedzieć, że poszliśmy nawet o krok za daleko. (śmiech)
Jednak równość płci to tylko jedna strona medalu. Warto również podkreślić, że nasz partner, Coca-Cola HBC, aktywnie wspiera młodych ludzi w ramach programu Youth Empowered. Do tej pory z pomocy w wyborze ścieżki edukacyjnej i zawodowej w Polsce i krajach bałtyckich skorzystało ponad 203 tys. osób. Jako system pracujemy także nad kolejnymi inicjatywami w tym zakresie, a szczegóły ujawnimy już wkrótce.
Jak zmieni się portfolio produktów marki w najbliższej przyszłości? Ostatnio wprowadzono wiele nowych produktów, które nie zawierają cukru ani kofeiny.
Ostatnio wprowadziliśmy na rynek wiele produktów o obniżonej zawartości kalorii lub całkiem bezkalorycznych. Obecnie już ponad 37 proc. naszej oferty to właśnie tego typu produkty, a do roku 2025 planujemy zwiększyć tę liczbę do 50 proc. Na przykład w tym roku premierę miała Coca-Cola Zero Cukru Zero Kofeiny, czyli pierwszy wariant bezkofeinowy w naszym portfolio. Mimo krótkiej obecności na rynku zdobył on już fanów i cieszy się dużym zainteresowaniem. Co więcej, zaprezentowaliśmy naszym konsumentom nowe, odświeżone portfolio Kinley, część wariantów także w wersji ZERO, które również spotkały się z aprobatą konsumentów. Na tym nie poprzestajemy — w nadchodzących miesiącach planujemy kolejne nowości i smaki, ale na razie nie będę zdradzać szczegółów. Mam tylko nadzieję, że będą one miłą niespodzianką dla naszych odbiorców.