NOWY JORK (Reuters) - W połowie piątkowych sesji w USA główne indeksy zwyżkowały, ale już nie tak wyraźnie jak w czasie i tuż po wystąpieniu szefa oenzetowskich inspektorów rozbrojeniowych, Hansa Blixa.
Blix stwierdził na forum Rady Bezpieczeństwa, że Irak nie odpowiedział jeszcze na wiele pytań związanych ze swoimi arsenałami. Nie ma też jednak przekonywających dowodów, by Irakijczycy z wyprzedzeniem wiedzieli o celach inspekcji ONZ. Wypowiedzi te zwiększyły nadzieje graczy, że wojna przynajmniej przesunie się w czasie.
Wkrótce po zakończeniu wystąpienia zwyżka straciła jednak rozpęd, bo wielu graczy doszło do wniosku, że w istocie sytuacja nie zmieniła się i nadal nie wiadomo w jakim kierunku rozwinie się kryzys w Zatoce Perskiej.
Dodatkowo z okazji Dnia Prezydentów rynki w poniedziałek będą zamknięte, a w kontekście zagrożenia nową falą ataków terrorystycznych inwestorzy nie chcą zostawać na długi weekend z otwartymi pozycjami w akcjach.
Zwyżka na technologicznej giełdzie Nasdaq związana była w dużej mierze z dobrymi wynikami producenta komputerów, Dell Computer, który zanotował wzrost zysków i zapowiedział zrealizowanie prognoz na ten kwartał, mimo ostrej konkurencji i zagrożenia wojną. Kurs spółki wzrósł o osiem procent.
Do godziny 19.32 indeks Dow Jones wzrósł o 0,84 procent do 7.815,74 punktu.
Nasdaq Composite zyskał 1,02 procent i wzrósł do 1.290,35 punktu.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Marcin Gocłowski; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))