Na krakowskim Rynku do niedzieli przechodnie mogą się pogapić na replikę warszawskiej Kolumny Zygmunta.
Zamiast króla stanął jednak na niej (całkowicie zasłużenie) Zygmunt Konieczny — wielkość Piwnicy pod Baranami, kompozytor najsłynniejszych piosenek Ewy Demarczyk, innych licznych piwniczan oraz świetnej muzyki teatralnej i filmowej.
Okazja?
XXXIX Festiwal Piosenki Studenckiej i jego dwudzieste w nim jurorowanie. Ale to tylko pretekst. Bo na pomnik wciągnięto Koniecznego dla tego, co latami zapisał na papierze nutowym i kim jest dla Krakowa.
