Wejście w życie od 1 kwietnia wszystkich ustaw związanych z winietami jest nierealne. Co nie oznacza, że niemożliwe — wynika z deklaracji marszałka Sejmu.
Marek Borowski, marszałek Sejmu, twierdzi, że wejście w życie od 1 kwietnia — jak chce rząd — tzw. ustaw winietowych jest nierealne. Nie potrafi jednak powiedzieć, czy możliwe, że w życie wejdzie zgodnie z planem sama ustawa wprowadzająca winiety, a związana z nią ustawa wywłaszczeniowa zacznie obowiązywać później.
— W związku z kontrowersjami Prezydium Sejmu interweniowało w sprawie ustawy o wywłaszczaniu gruntów pod autostrady, która jest jedną z dwu ustaw, wprowadzających winiety. Do samej ustawy winietowej nie ma zastrzeżeń, dotyczą one tylko spraw związanych z wywłaszczaniem — mówi Marek Borowski.
Po zasięgnięciu opinii prawników propozycje poprawek do ustawy zostały skierowane do komisji. Oznacza to, że ustawa wywłaszczeniowa ponownie zostanie poddana pod drugie czytanie w Sejmie.
— W związku z tym termin wejścia jej w życie 1 kwietnia jest nierealny. Choć ostatecznie terminy będzie zapewne ustalał Senat — mówi marszałek Sejmu.
Marek Borowski nie potrafił jednak odpowiedzieć na nasze pytanie, czy możliwe jest wejście w życie samej ustawy winietowej, gdyby prace nad ustawą wywłaszczeniową przeciągały się.
— To będzie zależało od Prezydium Sejmu i od wyniku prac Senatu — ucina marszałek Borowski.