13 czerwca o godz. 14 czasu polskiego globalną premierę będzie miała gra "The Alters", której producentem i wydawcą jest giełdowe 11 bit studios. Tytuł zadebiutuje w wersji na PC, PlayStation 5 oraz Xbox Series. Od dnia premiery będzie również dostępny w Xbox Game Pass i PC Game Pass. Dobę przed premierą, czyli w czwartek o godz. 14 mija embargo na recenzje prasowe. W 11 bit studios jeszcze nie zapadła decyzja, czy i kiedy spółka poda pierwsze dane sprzedażowe.
Dla giełdowego producenta gier, który zaliczył ogromną wpadkę z Projektem 8, a premiera „Frostpunka 2” wypadła dużo poniżej oczekiwań graczy i akcjonariuszy, piątkowa premiera to ważny sprawdzian. Jego wynik może podreperować nadszarpnięty wizerunek spółki albo go pogrążyć. Analitycy różnią się co do prognoz sprzedażowych najnowszego tytułu, ale w kilku elementach oceny przyszłej premiery są zgodni.
Jak długo w czołówce
Tomasz Rodak, analityk z DM BOŚ, w pierwszy weekend po premierze spodziewa się peaku graczy powyżej 10 tys. na Steamie.
- Oczekuję, że na Metacritiku gra zostanie oceniona na co najmniej 85, a na Steamie pozytywne oceny będą stanowiły ponad 80 proc. W tym kwartale sprzedaż na wszystkie platformy szacuję na 275 tys. szt., a w całym roku może sprzedać się około 0,66 mln szt., z tego większość na PC. Budżet produkcji szacuję na 45 mln zł. Zakładam, że do końca roku spółka otrzyma około 30-40 mln z GamePassa z płatności za „The Alters” i drugiej części płatności z „Frostpunka 2" - mówi specjalista.
Tomasz Rodak nie ma wątpliwości, jak ważna to premiera dla warszawskiego studia. Jego zdaniem jeśli "The Alters" nie okaże się long sellerem (czyli grą, która będzie się dobrze sprzedawać przez dłuższy okres), skala prowadzonej działalności 11 bit będzie musiała zostać adekwatnie zmniejszona do spodziewanego poziomu finansowania.
Według Piotra Poniatowskiego, analityka branży gier z Biura Maklerskiego mBanku, gra otrzyma bardzo dobre oceny od prasy, która już od dłuższego czasu testuje tytuł.
- Już przed rokiem dziennikarze branżowi pozytywnie się o niej wypowiadali, a od tego czasu tytuł został doszlifowany. Na Metacritiku spodziewam się więc ocen powyżej 85. Oceny graczy na pewno będą niższe – wynika to z faktu, że na początku grę chętniej oceniają osoby niezadowolone, np. z braku ich wersji językowej czy też napotykający na problemy techniczne, które zazwyczaj wynikają z indywidualnych konfiguracji sprzętowych. Niemniej liczę, że odsetek pozytywnych ocen graczy na Steamie powinien znaleźć się powyżej 80 proc. - mówi analityk.
Jak przyznaje, szacowanie peaku liczby graczy to swego rodzaju loteria.
- Jeśli już miałbym coś obstawiać, to obawiam się, że w piątek może on nie przekroczyć 10 tys. jednoczesnych graczy na Steamie. Z jednej strony trzeba pamiętać, że do poniedziałku trwać będzie festiwal dem na Steamie, a z drugiej – część grających w "The Alters" na pewno wybierze możliwość grania na Xboxie i PlayStation, a nie na PC - mówi analityk.
Budżet produkcyjny specjalista oszacował na ponad 50 mln zł i spodziewa się, że koszty te zwrócą się jeszcze w tym roku.
- To będzie niezwykle ważna premiera dla 11 bit studios, biorąc pod uwagę wcześniejsze wpadki. Jeśli premiera wypadnie słabo, to pogorszy i tak już słaby sentyment. Nie zakładam jednak, by zagroziło to funkcjonowaniu firmy. Warto pamiętać, że tym roku finanse spółki zostaną zasilone jeszcze przez płatności od Microsoftu za udostępnienie gier do usługi GamePass – wersji konsolowej "Frostpunka 2", "The Alters" oraz "Moonlighter 2". Szacuję, że sumarycznie może to być wpływ ok. 8 mln USD (30 mln zł). Same wpływy ze sprzedaży "Frostpunka 2" na konsole czy ze sprzedaży "Moonlightera 2" będą raczej niewielkie - dodaje Piotr Poniatowski.
Niszowy tytuł
Michał Wojciechowski z Ipopemy Securities również spodziewa się bardo dobrych (powyżej 80) ocen gry na Metacritiku i Steamie (powyżej 80 proc. pozytywnych). Specjalista zaznacza jednak, że w jego odczuciu gra jest jednak dość niszowa i nie trafi do wielu graczy. Dlateog peaku w dniu premiery oczekuje w przedziale 6-8 tys.
- Do końca tego roku zakładam łączną sprzedaż na poziomie 375 tys. szt., a w rok od premiery 0,5 mln. W całym pięcioletnim cyklu życia szacuję sprzedaż na 1,5 mln szt. Budżet moim zdaniem wyniósł ponad 40 mln zł i zwróci się w tym roku - dodaje analityk Ipopemy.
Jeśli premiera się nie powiedzie, to będzie to oczywiście negatywne dla wyceny spółki, ale nie zagrozi jej płynności, biorąc pod uwagę wpływy od Microsoftu z Game Pass oraz niewielkie, ale jednak wpływy ze sprzedaży „Frostpunka 2”. Jego zdaniem premiera „Moonlightera 2” z portfolio wydawniczego może zostać przełożona na przyszły rok ze względu na zły odbiór dema.
