Eksperci oceniają, że bez reformy systemu ubezpieczeń grozi nam katastrofa.
Dziennik pisze, że ZUS przygotował właśnie najnowszą prognozę sytuacji finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z którego wypłaca świadczenia dla ponad 7 mln osób. To, że wpłacane przez Polaków składki nie pokryją wydatków na emerytury i renty, było do przewidzenia. Mało kto się jednak spodziewał, że deficyt będzie tak wielki.
Zakład na podstawie danych GUS o stopie bezrobocia, inflacji i demografii przygotował 3 warianty rozwoju sytuacji. W najbardziej optymistycznym na wypłaty w latach 2009-13 zabraknie około 217 mld zł. W drugim wariancie deficyt sięgnie 256 mld, zaś w najczarniejszej prognozie będzie brakować aż 333 mld.
Niedobory ZUS będzie musiał łatać dotacjami z budżetu państwa. Tylko w tym roku z podatków wszystkich pracujących Polaków Zakład dostanie na ten cel 33 mld zł - czytamy w "Gazecie Wyborczej".