3M czeka rok na strefę

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2014-04-11 00:00

Koncern, który zainwestował we Wrocławiu 400 mln USD, nie ma gdzie zbudować nowej fabryki. Może w Turcji?

Tyle się mówi o doskonałym klimacie inwestycyjnym w Polsce. A tu 3M, amerykański koncern, który we Wrocławiu ma jeden ze światowych hubów produkcyjnych, od ponad roku próbuje kupić działkę. Firma, która nie korzysta w Polsce z inwestycyjnych grantów — ani unijnych, ani rządowych — chciała, podobnie jak cztery dotychczasowe zakłady, postawić nowy w specjalnej strefie ekonomicznej.

— Wniosek o poszerzenie m.in. o tereny dla 3M złożyliśmy w marcu 2013 r. Dokument dotychczas nie wyszedł z Ministerstwa Gospodarki. 3M kupił kilkadziesiąt hektarów w Turcji, gdzie również ma hub produkcyjny. Istnieje niebezpieczeństwo, że inwestycja tam ucieknie — martwi się Barbara Kaśnikowska, prezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Piotr Freyberg, dyrektor ds. inwestycji 3M, był wczoraj nieuchwytny.

VW szybszy

W ubiegłym roku najpierw nie było żadnych zmian granic stref, bo resorty gospodarki i finansów dyskutowały o przedłużeniu ich funkcjonowania do 2026 r. Gdy wreszcie się porozumiały, Ministerstwo Gospodarki zabrało się za kolejkę wniosków o poszerzenie. Procedury trwają kilkanaście miesięcy. Pechowo dla 3M w wałbrzyskiej strefie pojawił się VW, który zdecydował w marcu, że we Wrześni zbuduje montownię aut. Ponad 300 ha zostanie w ekspresowym tempie włączone do WSSE — projekt już trafił do konsultacji międzyresortowych.

— Projekt VW jest bardzo pilny. Nie możemy sobie pozwolić na żadne opóźnienia. Dlatego dodaliśmy do niego wyłącznie poszerzenie o gminne grunty w Nowej Rudzie, bo nie przewidujemy tu żadnych problemów — mówi Teresa Korycińska z MG. Nie można jednocześnie procedować dwóch poszerzeń jednej strefy, więc zmiana granic, na którą czeka 3M, będzie możliwa najwcześniej w czerwcu.

Co powie MF

Z włączeniem gruntów we Wrocławiu może być kłopot. Pojawiają się głosy, że w mieście, w którym stopa bezrobocia jest niska, rząd nie powinien dodatkowo wspierać inwestycji produkcyjnych. Przeciwny jakiemukolwiek wsparciu w metropoliach był Jacek Rostowski, poprzedni minister finansów. Ostatecznie zgodził się na pomoc, ale tylko dla centrów usług.

Nie wiadomo, jaka będzie obecna polityka resortu finansów. Stopa bezrobocia w miejscu, w którym znajduje się fabryka, nie zawsze jest reprezentatywna. We wrocławskich zakładach 3M pracuje ponad 1 tys. osób, ale 55 proc. z nich przyjeżdża z okolicznych gmin, w których bezrobocie jest dużo wyższe. Trudno też oczekiwać, że 3M, który do każdego nowego projektuzatrudnia kilkudziesięciu inżynierów, przeniesie się z fabryką na wieś.

— Skoro tak dużo unijnych funduszy chcemy przeznaczać na wspieranie innowacyjności, w żadnym wypadku nie powinniśmy odwracać się od tak innowacyjnej firmy jak 3M. Takie inwestycje będą powstawały z daleka od centrów naukowych — uważa Barbara Kaśnikowska.

Ostatnio 3M co dwa-trzy lata otwierał w Polsce fabrykę. Ostatnią — w marcu tego roku. W Polsce ma cztery zakłady, w których wytwarza m.in. opatrunki medyczne, materiały ścierne, produkty z zakresu ochrony pracy, taśmy, kleje i aerozole przemysłowe. Zainwestował ponad 400 mln zł.

OKIEM EKSPERTA
Nie zaprzepaśćmy szansy
JOANNA BENSZ
członek zarządu AmCham w Polsce i dyrektor ds. rozwoju i marketingu PM Group
Sytuacja polityczna w Rosji i Turcji stwarza możliwość zaprezentowania Polski jako stabilnego partnera i przewidywalnej lokalizacji dla inwestycji zagranicznych. Widzimy zwiększone zainteresowanie firm amerykańskich. Powinniśmy uważać, aby niepotrzebne utrudnienia administracyjne, np. rozszerzenie specjalnej strefy ekonomicznej, nie wpłynęły na decyzje o lokalizacji ich inwestycji w innym kraju.