29 września 2016 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął pozew zbiorowy przeciwko niemieckiemu koncernowi Volkswagen. Złożyło go Stowarzyszenie Osób Poszkodowanych przez Spółki Grupy Volkswagen AG. W imieniu 55 osób żąda od niemieckiej centrali koncernu po 30 tys. zł, jako rekompensatę za to, że użytkują samochody z oprogramowaniem fałszującym dane o emisji spalin. Kwota 30 tys. zł ma rekompensować koszt usunięcia problemy w samochodzie i związanego z nim wzmożonego zużycia paliwa.

Pozew to odprysk ujawnienia we wrześniu 2015 r. procederu montowania w samochodach produkowanych przez koncern Volkswagen oprogramowania, pozwalającego na manipulację wynikami pomiarów emisji spalin z układu wydechowego. Sprawę wykryły amerykańskie władze. Potem rozlała się na inne kraje.
- Złożyliśmy pozew przeciwko Volkswagenowi AG z siedzibą w Niemczech. Odpowiedzialni nie są dilerzy bo mogli nie mieć świadomości, że sprzedają wadliwy produkt – mówi Konrad Kacprzak, prawnik stowarzyszenia.
Do końca roku stowarzyszenie chce złożyć podbne pozwy przeciwko innym spółkom koncernu – czeskiej Skodzie-Auto, niemieckiemu Audi, a w pierwszej kolejności przeciwko hiszpańskiemu Seatowi.