5E Holding wabi inwestorów nowością

ONO
opublikowano: 2006-06-20 00:00

Szwajcarski 5E Holding oferuje dostęp do rynków private equity w Europie Środkowej i Wschodniej. Portfel holdingu obejmuje zarówno inwestycje bezpośrednie (Multimedia Polska jest największą), jak i fundusze (zarządzane m.in. przez Enterprise Investors i Innova). Przyszły debiutant inwestuje z perspektywą długoterminową (cztery-sześć lat), a jego obecny portfel jest już bardzo dojrzały. Dlatego na początku roku 5E Holding stanął przed alternatywą: poddać się likwidacji albo wejść w nowe projekty. Akcjona- riusze przegłosowali drugi wariant, ale niechętni mu — mogą wyjść z inwestycji właśnie poprzez planowane na najbliższe tygodnie wejście na warszawską giełdę.

Według funduszu nowych nabywców ma znaleźć połowa kapitału, co określałoby wielkość oferty publicznej na co najmniej 250 mln zł. Na zastrzyk gotówki w postaci nowej emisji fundusz nie liczy. W jego kasie poostaje ciągle 66 mln EUR. Na drugie tyle wyceniana jest wartość inwestycji portfelowych funduszu. Choć środki na nie wyłożyli starzy akcjonariusze, nowi także mają uczestniczyć w zyskach z ich sprzedaży. 5E Holding deklaruje bowiem, że dotychczasowi inwestorzy w zamian za możliwość upłynnienia papierów zgodzą się sprzedać z dyskontem akcje funduszu.

Z oceną atrakcyjności inwestycji poczekajmy więc do konkretnych informacji o tym dyskoncie. Do kogo skierowana jest oferta Szwajcarów? Głównie do funduszy emerytalnych, które — zgodnie z przepisami — mają ograniczony dostęp do inwestycji typu private equity. Inaczej oczywiście będzie w razie zakupu akcji spółki notowanej na GPW, stąd zapewne wybór Warszawy na miejsce notowań 5E Holding.

Zainteresowani mogą być też drobni inwestorzy, ale tylko ci inwestujący z długim horyzontem. Inwestycje private equity przynoszą zyski wyższe od giełdowych, a skonstruowanie ich w ramach funduszu funduszów (5E Holding uważa się za jedyny taki podmiot lokujący w naszym regionie Europy) oferuje korzy- ści z dywersyfikacji. Dzięki temu wartość aktywów jest mniej chwiejna, choć oczy- wiście drugą stroną takiej stra- tegii są wyższe opłaty za zarządzanie.