... a rynek sprzeciwia się zmianom stóp
Analitycy, przedstawiciele spółek publicznych i instytucji finansowych twierdzą, że najlepiej byłoby, gdyby RPP wstrzymała się ze zbyt pochopnymi decyzjami.
INSTYTUCJE FINANSOWE
Piotr Kaczmarek wiceprezes EFL
- Bardzo liczę na to, że RPP nie podwyższy stóp procentowych. Jeżeli jednak do tego dojdzie, to myślę, że stopy maksymalnie zostaną podwyższone o 1 punkt procentowy. Konsekwencjami podwyżki będą: zahamowanie przedsiębiorczości, wzrost bezrobocia, większe wydatki na cele socjalne, a w efekcie katastrofa budżetu. Dla EFL spowoduje to wyższe koszty pozyskiwania kredytów bankowych, podwyższenie kosztów działalności czy spadek popytu na usługi leasingowe ze strony małych firm.
Arkadiusz Etryk prezes Raiffeisen Leasing
- Nie spodziewam sią podwyżki stóp procentowych. Obecnie są one i tak bardzo wysokie, bo na poziomie około 20 proc. Na dodatek złoty też jest mocny. Nie powinno się więc stóp procentowych podnosić. Umowy leasingowe zazwyczaj są ujmowane w walutach denominowanych do walut obcych. Podwyżki stóp procentowych powodują, że rośnie liczba umów leasingowych wartościowanych w obcych walutach, a zmniejsza sią leasing złotówkowy. Zwiększa to ryzyko firm leasingowych przy wahaniu różnic kursowych, gdy leasingobiorcy nie osiągają przychodów dewizowych.
Piotr Czyżak prezes Wielkopolskiego Centrum Leasingowego
- Mam nadzieję, że RPP nie podniesie stóp procentowych. Jeżeli jednak tak się stanie, to myślę, że nie więcej niż o 1 proc. Gdy były poprzednie podwyżki stóp procentowych, to firmy leasingowe wstrzymywały się podnoszeniem płatności leasingobiorcom. Teraz przeważają głosy, że na pewno zwiększą się raty płacone przez naszych klientów.
Bernard Afeltowicz prezes AIG Credit
- Nie wierzę, żeby podwyżka stóp procentowych była wysoka. Duża podwyżka oznaczałaby ściągnięcie do Polski kapitału spekulacyjnego, a to z kolei byłoby groźne dla stabilności złotego. Poczynania RPP wpłyną na stłumienie możliwości konsumpcyjnych. Podwyżka stóp spowoduje wzrost kosztów pieniądza i wymusi podniesienie ceny kredytów. My udzielamy głównie kredytów z oprocentowaniem stałym, więc klienci, którzy już zaciągnęli kredyt w AIG Credit, nie odczują skutków podwyżki stóp procentowych. Jednak dla nas taka podwyżka jest bardzo niekorzystna, bo będziemy zmuszeni finansować aktualną akcję kredytową droższym pieniądzem. Wynikiem tego będzie wyższe oprocentowanie nowych kredytów, a tym samym zmniejszenie atrakcyjności produktu i spadek jego sprzedaży.
Jerzy Lenard wiceprezes PTE Kredyt Banku
- RPP nie powinna podnosić stóp procentowych. Walka z inflacją nie może ograniczać się do jednego narzędzia. Nie tylko RPP powinna walczyć z inflacją, przede wszystkim powinien to robić rząd. Dotychczas jednak robi to mało skutecznie. W poniedziałek odbyło się posiedzenie rządu, którego tematem było ograniczenie ceł na dostawy żywności. Jednak Rada Ministrów obawia się trudnych decyzji ze względu na wybory. Już dużo wcześniej można było przewidzieć to, co wydarzy się w sierpniu, bo wzrost inflacji był pewny.
Jestem przeciwnikiem podniesienia stóp, obawiam się jednak, że tak się stanie. Szacuję, że zostaną podniesione o 150-200 punktów bazowych. Na fundusze emerytalne będzie to miało wpływ przez obniżenie wartości jednostek. Odbije się to na akcjach spó- łek notowanych na GPW czy obligacjach o stałym oprocentowaniu.
Piotr Michniak prezes Carcade Invest
- Myślę, że jednak dojdzie do podwyżki stóp procentowych. Liczę, że maksymalnie o 1-2 pkt procentowe. Nie będzie to korzystne dla przedsiębiorców. Dla nas oznaczać to będzie zmniejszenie zyskowności, bo wzrosną koszty pozyskiwania kredytów na finansowanie umów leasingowych. Będziemy musieli więcej płacić za kredyty bankowe. Nie robiłbym jednak z tego tragedii, bo nie pierwszy raz stopy pójdą w górę.
Andrzej Jakubowski członek zarządu Ford Bank Polska
- Nie sądzę, żeby zapowiadana przez RPP podwyżka stóp procentowych wyniosła 2-3 punkty procentowe. Przypuszczam, że do niej dojdzie, ale myślę, że wyniesie ona 1-1,5 punktu. Moim zdaniem, kolejna podwyżka stóp procentowych nie jest konieczna. Jeśli do niej dojdzie, efektem będzie podniesienie oprocentowania wszystkich kredytów oferowanych przez banki. Oczywiście podrożeją wtedy kredyty udzielane przez banki samochodowe. Kredyty zaciągnięte przez naszych klientów są jednak w większości oprocentowane według stopy zmiennej, więc kredytobiorcy — niestety — odczują podwyżkę stóp procentowych.
SPÓŁKI PUBLICZNE
Wiesław E. Dębski wiceprezes Metalexportu
- Po niedawnych deklaracjach rządu nie powinno raczej dojść do podniesienia stóp. Wysoki koszt kredytu znacznie zahamowałby rozwój przedsiębiorczości w kraju. W naszym przypadku negatywnie wpłynąłby na konkurencyjność wyrobów. Myślę, że rząd powinien znaleźć inne rozwiązanie antyinflacyjne, na przykład poprzez złagodzenie ceł na sprowadzaną do kraju żywność.
Michał Skipietrow prezes Mostostalu Export
- W obecnej sytuacji gospodarczej Polski nie zdecydowałbym się na podniesienie stóp procentowych. Wysokie oprocentowanie kredytów już w tej chwili działa hamująco na rozwój gospodarki.
Zbigniew Jakubas prezes Multico
- Mimo że takie wskaźniki jak poziom cen żywności czy ropy wskazywałyby na potrzebę minimalnego podniesienia stóp procentowych, wstrzymałbym się z taką decyzją. Obecną sytuację po kilku tegorocznych podwyżkach można uznać za granicę zmęczenia materiału. Obawiam się, że kolejny krok RPP mogłaby być impulsem do nie kontrolowanego wzrostu inflacji i panicznych reakcji inwestorów, zarówno krajowych, jak i zagranicznych.
Andrzej Piasecki prezes rady nadzorczej Pia Piasecki
- Mam nadzieję, że do podwyższenia stóp procentowych nie dojdzie. Jestem jej przeciwny. Jeżeli RPP podniesie stopy o 2 proc. — o czym się mówi — wpłynie to zdecydowanie negatywnie na branżę budowlaną, która już teraz ma zatory finansowe. Zmniejszy to jeszcze nie najlepszą przecież zyskowność firm działających w naszym sektorze.
Janusz Filipiak prezes Comarch SA
- Ponieważ strategia Comarchu zakłada coraz większy udział eksportu usług w przychodach, to naturalne jest, że podniesienie stóp procentowych nie jest przez nas mile widziane. Najczęściej po takim posunięciu obserwujemy umocnienie się złotego, które to my jako eksporterzy możemy odczuć negatywnie. A polityka makroekonomiczna Polski powinna mieć właśnie charakter proeksportowy.
Jan Grześkowiak prezes Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego
- Z naszego punktu widzenia im mniejsze stopy, tym mniejsza obsługa długu i mniejsze koszty funkcjonowania. Specyfika branży powoduje, że nie możemy obecnie tych kosztów przełożyć na klientów, co spowoduje, że jedynie wynik finansowy netto będzie gorszy. Niemniej podwyżki cen energii nastąpią, a to z kolei wpłynie na inflację za parę miesięcy i Rada Polityki Pieniężnej może znowu stanąć przed dylematem ewentualnej zmiany stóp procentowych.
Wojciech Wtulich prezes Farm Foodu
- Z pewnością RPP nie powinna podnosić stóp procentowych, gdyż i tak są wysokie. Dalsze ich windowanie może doprowadzić do rozkładu firm, które nie będą w stanie obsługiwać zadłużenia. Rząd chcąc skutecznie walczyć z inflacją powinien większą uwagę zwrócić na sektor energetyczny, paliwowy i telekomunikacyjny, które są motorem napędzającym inflację w naszym kraju. To właśnie przez monopole ciągle jeszcze działające w tych branżach tak trudno jest walczyć z inflacją. Powstające w ten sposób zyski są domeną jedynie wybranych firm, a konsekwencje takiego ich działania odczuwa całe społeczeństwo i gospodarka.
Stanisław Ferenc dyrektor biura zarządu Delia
- Uważam, że aby zapobiec wzrostowi inflacji, należy podnieść stopy procentowe. Oczywiście istnieje ryzyko, że spowoduje to schłodzenie gospodarki. Jednakże to schłodzenie nie będzie na tyle duże, żeby stało się jakimś zagrożeniem. Wzrost inflacji odbija się niekorzystnie na naszym zakładzie. Prowadzi ona przede wszystkim do wzrostu oprocentowania kredytów, a co za tym idzie — wzrostu kosztów finansowych firmy.
Paweł Bondar prezes zarządu Macrosoft
- Podwyżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w obecnej sytuacji wydaje się nieunikniona. Przedwczorajsza decyzja o nieobniżaniu ceł na artykuły rolne niewątpliwie ją uprawdopodobnia. Osobiście uważam jednak, że wzrost stóp nie będzie duży i może wynieść w granicach od 1 proc. do 1,5 proc.
ANALITYCY
Sławomir Gajewski Credit Suisse Asset Management
- Wydaje się, że podwyżka stóp procentowych nie jest konieczna, a to, co dzieje się ostatnio z inflacją, wynika raczej z sezonowości i powinno mieć krótkotrwały charakter. Zwiększenie stóp procentowych pociągnie za sobą sporo ubocznych skutków, co w konsekwencji może doprowadzić do schłodzenia gospodarki. Przykręcanie śruby, korzystając z jednego parametru, nie jest dobrym pomysłem.
Sławomir Kłusek analityk Staropolskiego Domu Maklerskiego
- Rada Polityki Monetarnej nie powinna podwyższać stóp procentowych. Głównym źródłem inflacji są bowiem podwyżki cen paliwa, nie czynniki o charakterze monetarnym. Nastąpiło ponadto ostatnio wyhamowanie popytu konsumpcyjnego. Rośnie on wolniej od PKB. Podwyżka stóp umocniłaby złotego względem euro, co odbiłoby się niekorzystnie na opłacalności eksportu i pogorszyłoby sytuację w handlu zagranicznym.
Alfred Adamiec doradca inwestycyjny PBK Asset Management
- Z ekonomicznego punktu widzenia nie powinno być podwyżki stóp procentowych, inflacja nie ma bowiem charakteru monetarnego, a wynika z czynników zewnętrznych i niezależnych od polskiej gospodarki. Są to wzrost cen nośników energii i zła pogoda. Inne czynniki proinflacyjne, których nie zwalczy się podwyżką stóp, to monopol na rynku paliw i ochrona dochodów ludności rolniczej, w sytuacji gdy ta część społeczeństwa, stanowiąca 40 proc populacji ogółem, wypracowuje 5 proc. PKB. Walka z inflacją leży po stronie rządu, a nie RPP.
Iwona Pugacewicz-Kowalska analityk CDM Pekao SA
- Stopy procentowe nie powinny wzrosnąć. Nie ma bowiem monetarnych przyczyn wzrostu inflacji. Podaż jest dobra, a przy tym wyhamowano wzrost akcji kredytowej. Wysokiej inflacji winny jest duży wzrost cen paliw i żywności, na co z kolei nie ma wpływu Rada Polityki Pieniężnej. Podniesienie przez nią stóp procentowych spowoduje zahamowanie wzrostu gospodarczego.
Ewa Radkowska analityk ING Asset Management
- Wszystko wskazuje na to, że rada podniesie stopy, po to aby przydusić oczekiwania inflacyjne. Generalnie dla samej gospodarki i przedsiębiorstw będzie to niekorzystne. Z drugiej strony, inflacja jest jednak zjawiskiem jak najbardziej niepożądanym. Inflacja wynika z czynników podażowych, a tych nie da się bezpośrednio zwalczać polityką monetarną. Teraz dużo lepszym rozwiązaniem byłyby działania na płaszczyźnie polityki fiskalnej, dotyczące między innymi rynku spożywczego i paliwowego.