A zakaz reklamy uderzy w małych
Podpisana przez prezydenta kilka dni temu ustawa ograniczająca możliwość reklamy piwa może wejść w życie już na przełomie września i października. Decyzja ta uderzy przede wszystkim w małe browary, utrudni też wprowadzanie na rynek nowych marek.
Analitycy rynku piwa ostrzegają, że wdrożenie ustawy ograniczającej możliwość reklamy alkoholi grozi pozbawieniem pracy około 3 tys. osób. Z kolei budżety gmin stracą 120-150 mln zł z tytułu wpłat za zajęcie pasa ruchu drogowego i opłat za wykorzystanie powierzchni w celach reklamowych.
Ucierpią najmniejsi
— Ta ustawa jest zła i nie osiągnie założonego przez jej twórców celu. Natomiast może przyczynić się do tego, że wielu ludzi związanych z reklamą piwa straci pracę — twierdzi Andrzej Długosz, rzecznik branży piwowarskiej.
Nowy kształt ustawy o wychowaniu w trzeźwości nie zakazuje całkowicie reklamy, ale znacznie ogranicza możliwości browarów. Piwo będzie można reklamować w telewizji, radiu, kinie i teatrze jedynie w godzinach nocnych. W przypadku sponsorowania imprez, znak towarowy oraz nazwę producenta słabego alkoholu (do 18 proc.) będzie można umieszczać tylko na zaproszeniach, biletach, plakatach i tablicy informacyjnej.
— W związku z zaostrzeniem przepisów możemy obserwować powolny proces, w którym małe browary będą traciły klientów na rzecz dużych producentów, dysponujących znanymi i silnymi markami. Grozi to postępującą marginalizacją średnich i małych browarów. Takie zjawisko nie powinno grozić zachodnim kompaniom. Są one obecne z reklamami niemal we wszystkich programach satelitarnych czy w Internecie. To w konsekwencji może gwarantować rosnącą popularność marek zachodnich — ocenia Andrzej Długosz.
Wszystko wskazuje na to, że nowelizacja zacznie obowiązywać najwcześniej we wrześniu (zdecyduje data publikacji w Dzienniku Ustaw). Zatem w nadchodzących miesiącach należy być przygotowanym na wzmożoną kampanię reklamową rodzimych producentów piwa. W związku z tym efekty rygorystycznych przepisów reklamowych mogą być widoczne dopiero w przyszłym roku.
Kłopoty z nowościami
Zdaniem analityków, ustawa w obecnym kształcie nie będzie miała większego wpływu na sprzedaż w browarach. Może natomiast utrudniać wprowadzanie na rynek nowych marek.
— Wiadomo, że stworzy to problem komunikacji z klientami, co z pewnością nie ułatwi reklamowania nowych marek. Należy jednak oczekiwać, iż pojawią się metody zastępcze, promujące krajowe piwo — uważa Bogna Sikorska, analityk CDM Pekao SA.