Adria Airways już się nie wzbiją

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2019-09-30 17:30

Bankructwo największego słoweńskiego przewoźnika lotniczego wydaje się jedynym możliwym scenariuszem – uważa minister gospodarki Słowenii Zdravko Pocivalsek, którego dzisiejszą wypowiedź cytuje agencja Reutera.

We wtorek, 24 września Adria Airways, która należy do niemieckiego funduszu 4K Invest, odwołała zdecydowaną większość lotów. Powodem miał być „brak zabezpieczenia dostępu do gotówki potrzebnej do dalszego wykonywania działalności lotniczej”. Szefostwo przewoźnika deklarowało, że intensywnie poszukuje wyjścia z kryzysowej sytuacji. Miało nim być znalezienie inwestora lub nawiązanie współpracy z inną linią lotniczą. Celem było szybkie wznowienie lotów. Mimo wysiłków rozwiązania nie znaleziono.

Rząd w Lublanie, jak ogłosił Zdravko Počivalšek, rozważa teraz utworzenie nowej linii lotniczej, która po upadku Adria Airways miałaby zapewnić Słowenii międzynarodowe połączenia lotnicze. 

Według słoweńskiej telewizji i innych lokalnych mediów zadłużenie przewoźnika sięga 90 mln EUR.

Linie lotnicze Adria Airways zostały sprywatyzowane w 2016 r. Nowy właściciel pozbył się wszystkich samolotów, jakie należały do przewoźnika i zaczął korzystać wyłącznie z leasingowanych maszyn.