Agnella idzie w wykładziny

Artur Niewrzędowski
opublikowano: 1999-08-17 00:00

Agnella idzie w wykładziny

BĘDĄ ZYSKI: Uruchomienie produkcji wykładzin umożliwi przedsiębiorstwu wypracowanie większych zysków oraz zabezpieczy na wypadek krachu na rynku dywanów — mówi Artur Łakomiec, prezes Agnelli. fot. Grzegorz Kawecki

Białostocka Fabryka Dywanów Agnella jako jedyny zakład w Polsce rozpocznie produkcję wełnianych wykładzin. W związku z tym zainwestuje 6 mln zł w zakup krosien.

Kontrolowana przez Krzysztofa Niezgodę Fabryka Dywanów Agnella, największy zakład w branży, jeszcze w tym roku rozszerzy działalność o produkcję wykładzin wełnianych, które będzie dostarczała do biur i hoteli w Europie Zachodniej.

— Z uwagi na coraz silniejszą konkurencję zdecydowaliśmy się zróżnicować produkcję i wejść na niszowy rynek wykładzin wełnianych. Już zdobyliśmy pierwsze zamówienia — mówi Artur Łakomiec, prezes Fabryki Dywanów Agnella.

W związku z tym, w najbliższym czasie w firmie zostaną zainstalowane dwa angielskie krosna o wartości 6 mln zł.

Prezes Łakomiec zapowiada ostrą walkę o rynki zagraniczne. W ciągu trzech lat eksport Agnelli wzrósł z 3 do 20 procent produkcji.

— Sprzedaż zamierzamy zwiększyć poprzez produkcję towarów o większej wartości dodanej oraz mocniejsze wejście na rynki Europy Środkowej i Wschodniej. Docelowo eksport ma stanowić jedną trzecią produkcji — zapewnia Artur Łakomiec.

Głównymi rynkami eksportowymi Agnelli są dziś Czechy, Słowacja, Węgry, Niemcy, Holandia, Anglia, Ukraina, Białoruś oraz kraje nadbałtyckie.

Agnella jest jedyną fabryką w branży, której udało się, mimo silnej konkurencji belgijskich producentów, utrzymać udział w rynku. W tym roku 470 pracowników wytworzy ponad 2 mln mkw. dywanów, co stanowi ponad 60 proc. krajowej produkcji. Zakończona przed kilkoma miesiącami restrukturyzacja pochłonęła ponad 15 mln zł. Właścicielem Agnelli jest Krzysztof Niezgoda, który ma 95 proc. jej akcji.