LOT zamierza poważnie zmodernizować swoją flotę krótkodystansową, a wybór samolotów A220 wpisuje się w dążenie do zwiększenia efektywności i komfortu podróży. Informacje agencji Reutera wskazują, że umowa jest już na bardzo zaawansowanym etapie.
Decyzja o wyborze Airbusa nastąpiła po zaciętej rywalizacji z brazylijskim Embraerem. Choć Embraer oferował nowoczesne maszyny z rodziny E2 i kusił perspektywą uruchomienia montażu w Polsce, to ostatecznie Airbus zyskał przewagę. Według źródeł branżowych, kluczowa okazała się szersza oferta współpracy technologicznej i politycznej ze strony europejskiego producenta.
Dodatkowym potwierdzeniem zaawansowanych rozmów jest fakt, że na oficjalnej stronie Airbusa pojawiła się już wizualizacja samolotu A220 w barwach LOT-u.
Choć w pierwszym etapie kontrakt obejmuje zakup około 40 maszyn A220, to docelowo flota ma zostać rozszerzona do ponad 80 samolotów. Część z nich objęta będzie opcją zakupu. Nowe samoloty mają posłużyć nie tylko do rozwoju siatki regionalnych połączeń LOT-u, ale również do obsługi Centralnego Portu Komunikacyjnego, którego uruchomienie planowane jest na początek lat trzydziestych.
Airbus A220 to jeden z najnowocześniejszych samolotów w swojej klasie. Może pomieścić od 130 do 160 pasażerów, a jego konstrukcja zapewnia niższe zużycie paliwa i mniejszy hałas w porównaniu z konkurencyjnymi modelami. Koszt jednego egzemplarza wynosi ponad 90 milionów dolarów, choć cena zależy od wybranej konfiguracji. W przypadku realizacji pełnej opcji zakupu, wartość całego kontraktu może sięgnąć kilku miliardów dolarów.
Decyzja LOT-u ma również wymiar polityczny. To pierwszy tak duży kontrakt Airbusa w Polsce po dziewięciu latach od anulowania przez poprzedni rząd umowy na zakup śmigłowców Caracal, co wówczas wywołało napięcia dyplomatyczne między Warszawą a Paryżem. Tym razem wybór europejskiego producenta może symbolizować zacieśnianie współpracy między obu krajami w kontekście wspólnej polityki transportowej i obronnej.