Największy paneuropejski producent samolotów zwiększył tym samym tegoroczne dostawy do poziomu 435 maszyn netto. By osiągnąć zakładany cel na pułapie 700 samolotów musi do końca roku produkować 88 maszyn miesięcznie.
W sierpniu z linii montażowych zjechało 39 samolotów.
W realizacji celu nadal przeszkadzają niedobory części i problemy z łańcuchami dostaw. Sytuację jeszcze gmatwają braki pracowników.
Airbus, słowami dyrektora generalnego Guillaume Faury’ego we wrześniu potwierdzał, że realizacja celu będzie „piekielnie trudna”, ale jest zdeterminowany by sprostać zadaniu.