Jest to trudny czas dla akcji banków. Sektor bankowy przygotowuje się na potencjalne uderzenie rzędu 2,5 mld zł po tym, jak rząd ogłosił propozycję, która ma wejść w życie jeszcze przed jesiennymi wyborami. Pozwoliłaby ona części posiadaczy kredytów hipotecznych na przewalutowanie ich z franka na złotego po historycznym kursie wymiany. Połowę kosztów tej operacji miałyby zapłacić banki.
Sektor finansowy, razem z sektorem użyteczności publicznej i telekomunikacją, pociągnął WIG w dół ze względu na narastające obawy inwestorów dotyczące wpływu tej propozycji na dochodowość banków i dystrybucję dywidend. Także spadające ceny towarów i ogólnie łagodne nastroje inwestorów odcisnęły znaczny wpływ na sektor surowcowy. Całościowo, WIG i WIG20 straciły odpowiednio 1,26% i 1,77%, pomimo pozytywnych sygnałów z rynków zagranicznych.
We wtorek inwestorzy będą uważnie obserwować m.in. Stany Zjednoczone ze względu na ogłoszenie wyników przedsiębiorstw. Kolejna wyprzedaż może pchnąć WIG20 w stronę istotnej strefy wsparcia w okolicach 2 220 punktów. Poprawa nastrojów może zachęcić "byki", by przypuścić kolejny atak na strefę oporu na poziomie 2 300-2 305 punktów.
Akcje banków będą nadal w centrum uwagi na GPW
Po ogłoszeniu planów dotyczących przewalutowania kredytów we frankach na kredyty w złotych mamy ciekawą sytuację.