NewCommerce Services to właściciel Bancovo — internetowego pośrednika finansowego agregującego oferty banków, firm pożyczkowych, od niedawna również faktoringowych. Platforma powstała z inicjatywy Aliora, jedynego udziałowca NewCommerce Services. Bank przeznaczył na ten projekt 30 mln zł i jak zapowiadał na kilka tygodni przed startem operacyjnym, który odbył w styczniu 2018 r., liczy na 2-3 mld zł sprzedaży pośrednika w 2020 r. Bank powoływał się na badania, z których wynikało, że pośrednictwo internetowe będzie miało wówczas 10-procentowy udział w rynku brokerki finansowej. Przywołał też przykład firmy Quicken Loans, amerykańskiego pośrednika, który w 2016 r. roku sprzedał w sieci kredyty hipoteczne za 96 mld USD. Z naszych informacji wynika jednak, że rzeczywistość okazała się nie tak różowa, jak zakładał Alior, a udział Bancovo w rynku e-pośrednictwa finansowego jest marginalny. Spółka pracuje nad nową strategią. Z informacji, do których dotarł „PB”, wynika, że Alior chce podzielić się udziałami w NewCommerce Services z innymi firmami.
— Rozważamy różne możliwości dalszego rozwoju spółki. Jedną z analizowanych opcji jest współpraca strategiczno-kapitałowa z innymi bankami lub podmiotami spoza rynku bankowego. Projekt jest w trakcie realizacji. Jest jeszcze zbyt wcześnie, by przesądzać o modelu dalszego rozwoju Bancovo, dlatego nie chcemy komentować kwestii ewentualnych zmian właścicielskich — mówi Marcin Herman, rzecznik prasowy Aliora.
Według informacji „PB” rozmowy już trwają, a w gronie zainteresowanych są banki, nie tylko państwowe.
Skąd taki pomysł?
Według kuluarowych doniesień to właśnie banki stoją na drodze do szczęścia internetowego brokera. Nie palą się do wprowadzania swoich pożyczek na platformę należącą do Aliora. Powód? Po pierwsze, nie chcą się dzielić prowizją. A po drugie, jak słychać w świecie pośredników finansowych, nie do końca wierzą w bezstronność algorytmu decydującego o tym, czyja oferta zostanie przestawiona klientom przez Bancovo.
Koń jaki jest, każdy widzi
Największe w Polsce banki nie lgną do Bancovo — obecnie broker współpracuje z Aliorem, Inbankiem, T-Mobile Usługi Bankowe, Euro Bankiem, Santanderem, TF Bank AB, Aiqlabs (działającym w Polsce pod szyldem Super Grosz), Cross Loan, IPF (czyli polskim Providentem), SMS Kredytem, TAKTO Finance, Wongą i faktoringową firmą Smeo. Co ważne, na rynku zaczęła pojawiać się konkurencja (czytaj ramka obok). Monika Charamsa, szefowa NewCommerce Services, rozmawiając z „PB” w listopadzie zeszłego roku, odważniej niż jej zwierzchnicy wypowiadała się na temat celów strategicznych na lata 2018-20.
— Chcemy być największym pośrednikiem finansowym online. Chcemy mieć 30 proc. rynku — zapowiadała.
Trzy miesiące później „zatrudniła” Sławomira Zapałę, gwiazdę disco polo. Celebryta kąpiący się w basenie z widokiem na wzgórze, na którym zamiast Hollywood widać napis Bancovo.pl, przekonywał widzów największych stacji telewizyjnych w Polsce do korzystania z usług brokera. Pomogło?
— W tym roku notujemy wysoką dynamikę wzrostu sprzedaży: lipiec był rekordowym miesiącem, sprzedaż w lipcu w stosunku do czerwca to 200 proc. W istotnej części wpływ na takie wyniki ma kampania ATL [strategia marketingowa prowadzona na szeroką skalę — red.], z której jesteśmy bardzo zadowoleni. Jej kolejna odsłona już w sierpniu — informuje prezes NewCommerce Services.
Do końca czerwca Bancovo pozyskało ponad 100 tys. klientów. Do końca tego roku liczy na współpracę z 20 partnerami. W trzecim kwartale planuje wejść w segment e-commerce i współpracować z największymi detalistami w kraju. Jakimi — tego nie ujawnia. Marcin Herman z Aliora, wskazując kierunek rozwoju, mówi, że współpraca Bancovo z sektorem niefinansowym to okazja do finansowania zakupów ratalnych. Dodaje, że współpraca komercyjna i strategiczna z jeszcze większą liczbą banków czy innych partnerów pozwoli na pełne wykorzystanie potencjału rosnącego rynku pożyczek i kredytów oraz pośrednictwa online w Polsce. Umożliwi także jeszcze lepsze dopasowanie ofert do potrzeb klientów, zarówno indywidualnych, jak i małych oraz średnich firm.
84 mld zł Taka jest suma kredytów konsumenckich udzielonych przez banki i SKOK-i w 2018 r. — wynika z danych Biura Informacji Kredytowych. Jest to 6,7 proc. więcej niż rok wcześniej.
4,3 mld zł Tyle wart był rynek pożyczek pozabankowych w 2017 r. według szacunkowych danych Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego i Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych (nie ma danych za 2018 r.).
91 dni Taki jest minimalny okres pożyczek udzielanych przez Bancovo — brokera internetowego...
3660 dni … a taki jest maksymalny okres.
Biznes pod znakiem zapytania
Według FRRF i PZIP na jednej pożyczce firma pożyczkowa zarabia rocznie ok. 70 zł. Projekt nowelizacji ustawy antylichwiarskiej, którym zajmuje się obecnie Sejm, zakłada obniżenie rocznego limitu kosztów pozaodsetkowych z 55 do 20 proc. Z raportu przygotowanego przez EY, na potrzeby którego przeanalizowano ponad 1,56 mln aktywnych umów o łącznej wartości brutto ponad 5,12 mld zł, jednoznacznie wynika, że w przypadku obniżenia progu limitów kosztów rentowność instytucji pożyczkowych spadnie znacząco poniżej progu opłacalności.