Allianz pnie się w górę
CZARNY KOŃ: Kierowane przez prezesa Pawła Dangla TU Allianz Polska oraz TU Allianz Życie Polska wejdą w tym roku do piątki największych firm ubezpieczeniowych w kraju. Przyszły rok będzie stał pod znakiem wspólnej ekspansji z bankiem Pekao SA. fot. Borys Skrzyński
Połączone towarzystwa Allianz Polska i AGF Polska zebrały w pierwszym półroczu 140,4 mln zł składki brutto. Jeśli dynamika sprzedaży utrzyma się, Allianz ma szansę zająć piąte miejsce w rankingu polskich towarzystw ubezpieczeniowych.
Zamiar połączenia polskich oddziałów niemieckiego Allianza i francuskiego AGF ogłoszono w marcu tego roku. W wyniku fuzji powstała najsilniejsza kapitałowo w Polsce grupa ubezpieczeniowa o kapitalizacji 417,8 mln zł (łącznie z PTE Allianz). W czerwcu Allianz otrzymał zgodę resortu finansów na objęcie 100 proc. udziałów w polskim przedstawicielstwie AGF i od tej pory firma działa pod szyldem Towarzystwo Ubezpieczeń Allianz Polska.
Rekordowa składka
Po pierwszym półroczu towarzystwo sprzedało polisy majątkowe za 113,57 mln zł (wzrost o 700 proc.), a życiowe za 26,96 mln zł (wzrost o 1300 proc). Dobre wyniki osiągnięto mimo utraty przez przez AGF reprezentacji na rynku polskim innych towarzystw (np. Royal Sun).
— Konserwatywna strategia przyjęta przez zarząd zakładała, że pobór składki za 1999 rok wyniesie 200-220 mln zł. Wyniki pierwszego półrocza wskazują, że być może uda się nam zebrać w sumie 240-250 mln zł — informuje Paweł Dangel, prezes TU Allianz Polska.
Koszty rozwoju
Po pierwszym półroczu towarzystwo notuje w majątku stratę netto 24 mln zł, w życiówce — 8,8 mln zł (w ubiegłym roku strata ta wynosiła odpowiednio — 3,5 mln zł i 7,8 mln zł).
— Przewidywaliśmy straty. Wynikają one przede wszystkim z dynamicznego rozwoju towarzystwa — tłumaczy prezes Dangel.
Allianz rozbudowuje swoją sieć oddziałów i filii, zwiększa zatrudnienie agentów, poszerza ofertę produktową. Firma ponosi także koszty fuzji, które na razie trudne są do oszacowania.
— Bezpośrednie koszty fuzji wynikają m.in. z konieczności integracji systemów komputerowych i przeprowadzki do nowej siedziby. Wypłaciliśmy też do tej pory ponad 12 mln zł odszkodowań klientom zbankrutowanego Feniksa — wylicza prezes.
Razem z Pekao
W przyszłym roku towarzystwo chce osiągnąć 50-60-proc. wzrost poboru składki. Jednak na pierwsze zyski, według prezesa Dangla, akcjonariusze mogą liczyć dopiero w 2002-2003 roku.
— Biorąc pod uwagę potrzeby finansowe związane z naszym rozwojem, myślę, że towarzystwo wypracuje zysk netto po pięciu latach od rozpoczęcia działalności operacyjnej — prognozuje.
Obecnie trwają także rozmowy z zarządem Pekao o sprzedaży produktów Allianza poprzez sieć placówek banku. Konkretnych ustaleń należy spodziewać się na jesieni.