W związku z wojną na Ukrainie i ryzykiem ograniczenia dostaw, rośnie cena aluminium, ustanawiając w środę nowy rekord, informuje Bloomberg.
fot. Andrey Rudakov/Bloomberg
W związku z wojną na Ukrainie i ryzykiem ograniczenia dostaw, rośnie cena aluminium, ustanawiając w środę nowy rekord, informuje Bloomberg.
Po wtorkowej korekcie dzisiaj znów zwyżkuje wycena kontraktów na aluminium. Na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) doszła w południe do poziomu 3560 USD za tonę przebijając poniedziałkowy szczyt na wysokości 3525 USD/t. Tymczasem zamówienia na aluminium wzrosły o 70,7 tys. ton, najmocniej od czerwca ubiegłego roku.
Rynek obawia się, że eskalacja konfliktu toczącego się na Ukrainie doprowadzi do zakłóceń w dostawach surowca z Rosji. Duże ilości aluminium i miedzi regularnie przepływają z Sankt Petersburga do europejskich portów Rotterdam i Vlissingen i są zagrożone zakłóceniami w związku z rozszerzającym się chaosem na rynkach żeglugowych.
Z Rosji pochodzi też koncern Rusal, jeden z największych na świecie producentów aluminium.
Wycena jego akcji gwałtownie tąpnęła. Kurs papierów notowanych na parkiecie w Hongkongu w środę zapikował o niemal 30 proc., notując największą przecenę od 2018 r. Dodatkowym czynnikiem implikującym spadek notowań akcji Rusala jest deklaracja AP Moller-Maersk, duńskiego giganta rynku przewozowego, że wstrzymuje rezerwację statków do i z Rosji. Koncern obsługiwał do tej pory niektóre dostawy dla Rusala.