O jego pomyśle poinformował „The Telegraph”. Komentarz ministra był odpowiedzią na uwagi innego brytyjskiego polityka, który publicznie poddał w wątpliwość sens brytyjskich przepisów. Konserwatysta Henry Smith zwrócił uwagę, że zabraniają one produkcji kontrowersyjnego przysmaku francuskiej kuchni na Wyspach, a jednocześnie nie zabraniają jego importu.
Produkcja foie gras — czyli pasztetu z gęsich lub kaczych wątróbek — jest kontrowersyjna, ponieważ wiąże się z cierpieniem ptaków — specjalnie tuczonych w celu pozyskania większej ilości tłuszczu. Obecnie 98 proc. importu foie gras do Wielkiej Brytanii pochodzi z Francji. Jego wielkość sięgnęła 100 ton w 2017 r.
— Foie gras wiąże się z okrucieństwem podczas produkcji, jest niezdrowe w codziennej diecie i drogie w sprzedaży — mówi Henry Smith. — Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i dopóki tak jest, jesteśmy zobowiązani do przestrzegania prawa, które nakłada ograniczenia na wprowadzanie środków utrudniających przepływ towarów na rynku unijnym — odpowiedział George Eustice, dodając, że gdy Wielka Brytania znajdzie się poza wspólnotą, nic nie stanie na przeszkodzie, żeby takie restrykcje wprowadzić.Obecnie niektóre kraje, np. Indie, zakazały już sprzedaży foie gras na wewnętrznym rynku.
Jego produkcja jest zabroniona m.in. w Polsce. © Ⓟ