Na giełdach w USA nadal utrzymuje się znaczna rozbieżność nastrojów, co widać po niewielkich zmianach głównych indeksów. Część inwestorów czeka na wyniki Oracle, inni kupują papiery tych blue chipów, które w zeszłym tygodniu taniały.
Spośród spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones, największe zwyżki kursów notują udziały General Motors. Akcje koncernu drożeją po wypowiedzi dyrektora finansowego spółki, który zasugerował, że jest ona bliska realizacji prognozy sprzedaży i zysków. Mocno zdrożały akcje United Technologies, co – podobnie jak w przypadku GM – jest efektem zapowiedzi realizacji wyników kwartału. Wyraźny wzrost ceny notują papiery koncernu Honeywell, co jest rezultatem prawdopodobnego fiaska przejęcia spółki przez General Electric.
Po stronie spadków znalazły się papiery Microsoftu, co wiąże się z plotkami na temat możliwości ogłoszenia przez spółkę redukcji prognoz wyników. Do osłabienia ceny papierów Microsoftu przyczyniło się również fiasko rozmów z AOL dotyczących włączenia do systemu Windows XP oprogramowania internetowego potentata. Znaczny spadek notują również udziały koncernu tytoniowego Philip Morris.
Spośród pozostałych spółek, trwa ożywiony handel papierami Lucent Technologies. Kurs udziałów spółki spadł do najniższego poziomu od pięciu lat. Wśród analityków zaczyna przeważać opinia o małej szansie realizacji przez spółkę planu restrukturyzacji i możliwości osiągnięcia prognozowanych wyników. W poniedziałek rekomendację taniejącym o ok. 10 proc. papierom spółki obniżyli analitycy SG Cowen. Osłabienie jej wyceny to także efekt redukcji prognoz wyników Nortel Networks, która miała miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia. Akcje Nortela nadal tanieją, podobnie jak innych telekomów, m.in. WorldCom, AT&T czy Motoroli.
Akcje Oracle, który poinformuje po sesji o swoich wynikach, tanieją o ułamek procenta.
MD