Analitycy: Fed przedłuży słabość złotego

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-06-20 18:34

Obawy o zmniejszenie płynności na światowych rynkach mogą przedłużyć okres słabości złotego na kolejne miesiące, uważają analitycy.

- Przed czerwcowym posiedzeniem Fedu zakładaliśmy umocnienie złotego przed końcem roku i nie zmieniamy zdania. Jednak ścieżka notowań walut będzie przebiegać wyżej, a złoty może pozostać słaby jeszcze przez miesiąc lub dwa – ocenia Mirosław Budzicki, analityk PKO BP.

Jego zdaniem notowania euro mogą podążać w kierunku 4,40 zł. Zwyżki cen walut powinny być przejściowe. Dlatego warto wykorzystać je do sprzedaży zagranicznych aktywów lub zaciągnięcia kredytów walutowych. Na rynkach globalnych skutkiem powinno według niego być wzmocnienie dolara wobec euro nawet poniżej pułapu 1,28 USD.

Jednak według Bartosza Sawickiego, analityka DM TMS Brokers, kolejna fala spadku notowań złotego spotka się z reakcją ze strony władz monetarnych, które pojawią się na rynku prawdopodobnie przy ewentualnej próbie wyjścia ponad czwartkowe maksima EURPLN.

- Złoty jest dziś zdecydowanie słabszy niż pozostałe waluty regionu, co przemawia za wyhamowaniem impetu zwyżek kursu. Jeśli na rynku nie pojawi się NBP najbardziej prawdopodobny przedział wahań EURPLN to 4,30-4,35 - mówi Bartosz Sawicki.

Zdaniem Johna Hardy’ego, analityka Saxo Banku, w przypadku dalszej spekulacji inwestorów pod zakończenie programów skupu aktywów dolar powinien zachowywać się lepiej od innych głównych walut. Najbardziej wrażliwe mogą okazać się waluty surowcowe: dolary z Kanady, Australii i Nowej Zelandii. Pod presją może znaleźć się euro, które było ostatnio zbyt mocne w stosunku do fundamentów.

Jak prognozuje TMS Brokers, w perspektywie trzymiesięcznej kurs EURUSD spadnie do 1,28, USDJPY wzrośnie do 105, GBPUSD osłabi się do 1,49, a USDCHF umocni się do 0,97.