Analityk DM BOŚ podniósł cenę docelowa akcji AB z 83,5 do 96,6 zł, co oznacza 5-procentowy potencjał wzrostu kursu. Jego zdaniem tkwi on przede wszystkim w sprzyjającym otoczeniu makroekonomicznym. Przyspieszająca cyfryzacja wielu sektorów gospodarki światowej, wzrost popularności e-commerce'u czy rozwój sztucznej inteligencji wiążą się z większym popytem na sprzęt IT, którego AB jest dystrybutorem.
“Uporczywa inflacja skłania wiele firm do inwestycji w nowe rozwiązania informatyczne, pomagające walczyć z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności. Oczekujemy, że wyniki AB w kolejnych kwartałach będą też zależne m.in od stopnia realizacji przetargów publicznych, napływu środków z KPO czy oczekiwanego zwiększenia wydatków konsumenckich” - napisano w uzasadnieniu.
Jakub Viscardi podkreśla, że AB jest największym dystrybutorem sprzętu IT w Polsce i w Czechach oraz jednym z głównych graczy na rynku słowackim, a mimo to jego wycena odstaje od konkurencji.
“Akcje AB notowane są bardzo nisko patrząc na wycenę mnożnikową. Wskaźniki P/E i EV/EBITDA wynoszą - kolejno - 8,7x i 5,2x. To wyniki około 20 proc. niższe od grupy porównawczej” - dodaje.