Arabia Saudyjska zaproponowała w poniedziałek Jemenowi serię kroków, które mają doprowadzić do zakończenia toczącej się od lat wojny. Wspierany przez Iran ruch Huti raczej się na to nie zgodzi.
Propozycja pojawiła się po eskalacji ataków rakietowych i z wykorzystaniem dronów przeprowadzonych przez Huti na infrastrukturę naftową w Arabii Saudyjskiej. Nasilenie konfliktu obudziło obawy dotyczące bezpieczeństwa dostaw ropy, której Arabia Saudyjska jest największym eksporterem.
Rijad wystąpił w poniedziałek z propozycją wstrzymania walk, co miałby kontrolować ONZ, a także rozpoczęcia rozmów pokojowych.
- To inicjatywa, która daje Huti szansę zakończenia rozlewu krwi – powiedział szef saudyjskiej dyplomacji, książę Faisal bin Farhan.
Rzecznik Huti niemal natychmiast zbagatelizował znaczenie saudyjskiej propozycji. Powiedział, że cokolwiek, co nie jest natychmiastowym zniesieniem blokady i spełnieniem żądań Huti, nie jest niczym nowym.
Podpis: Marek Druś, Bloomberg
