Ten południowoamerykański kraj już od dłuższego czasu próbuje ożywić przeciągający się impas w rozmowach z organizacją zrzeszającą narodowych wierzycieli. Wartość długu jaki pozostaje Argentynie do spłaty wobec Klubu Paryskiego szacowana jest na około 9,5 mld USD. Z tego ponad 60 proc. „należy” do Japonii i Niemiec.

Klub domaga się spłaty pełnej kwoty nie chcąc czynić precedensu, który mogłby zostać wykorzystany przez innych dłużników. Argentyna dąży do przełomu w negocjacjach, gdyż od od 2002 r., kiedy to praktycznie doszło do bankructwa tego kraju, została wykluczona z rynku finansowego i potrzebuje otworzyć nowe źródła dla pozyskiwania zewnętrznych funduszy.