Wtorek — dzień argentyńskiego święta narodowego — został proklamowany przez związki zawodowe i opozycję Dniem Gniewu. Masowe protesty odbywały się w wielu miastach kraju. W stolicy Argentyny miała miejsce pokojowa demonstracja, której uczestnikami były rzesze bezrobotnych, związkowcy, studenci oraz działacze organizacji praw człowieka. Protestujący domagali się pracy, podniesienia poziomu zasiłków dla bezrobotnych, dymisji niektórych polityków oraz rozpisania wcześniejszych wyborów, a także zerwania rozmów z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Prezydent kraju, Eduardo Duhalde, uczestniczył w obchodach święta Dnia Niepodległości w Tucuman — mieście na północy kraju, gdzie w 1816 r. ogłoszona została deklaracja niepodległości. Zapowiedział on, że nowe wybory — planowane na przyszły rok — przyczynią się do opanowania kryzysu gospodarczego państwa.